To są juz chyba skrajne przypadki ale są...
z drugiej strony szkoda dziecka, bo przypuszczam ze nic samo z siebie się nie bierze, jezeli mały nie jest chory to moze to skutek jakis problemów w domu... moze on w ten sposób próbuje zwrócic na siebie uwage? Masakra...
zgadzam się, to mimo wszystko jest dziecko - mysle, ze odbiłoby się to na nim strasznie i na pewno w niczym nie pomozeTylko, ze u nas jest z ta instytucja tak, ze oni bardzo szybko dziecko zabieraja, a potem latami trzeba o nie walczyc, zeby dostac spowrotem, dlatego to ostatnia rzecz, ktora chcialabym zrobic...
[ Dodano: 19-08-2011, 12:03 ]
ale dajcie spokój - uwazacie ze powinni jej zabrac dziecko? Same jestescie matkami...pewnie dlatego że nikt nie chce się wtrącić by sprawę zgłosić gdzie trzebawogole to sie dziwie, ze jej jeszcze malego nie zabrali, bo z obecnego mieszkania dostali wypowiedzenie dlatego, ze maly rozrabia i przeszkadza sasiadom..
Ja rozumiem, ze młody jest tyranem - ale chyba nie tedy droga
Gdyby tylko ona zrozumiała i poszła z nim do psychologa albo cos.. nie wiem