
isia, Kasia ma rację - rozdziel to, bo nie wszyscy kupią taki komplet.
Mi nie chodzi o pracę. Wiem, że będzie okropnie ciężko, szczególnie, że nigdy jeszcze nie pracowałam, ale chodzi o to by wiedzieć, że trzeba rano wstać, gdzieś się spieszyć, coś załatwić, a nie, że ja wstaje i przede mną kolejny taki sam dzień.WSZĘDZIE DOBRZE GDZIE NAS NIE MA.
I właściwie o to mi chodzi. Powiem Ci, że zauważyłam taką zależność, że jak jestem u mamy (tam jest 4 dzieci do pilnowania i kuuuuuupa roboty w międzyczasie) to lepiej się organizuje z czasem, potrafie więcej rzeczy zrobić w dzień, i lubię kłaść się spać zmęczona pracą, a nie zmęczona znudzeniem. Jak mam mało do zrobienia w dzień, nie zaplanowane godziny to nawet do zrobienia tylko głupiego obiadu przez dzień nie jestem w stanie się zmotywować. A jak mam pełno roboty to i jeszcze ciasto w międzyczasie zrobię i posprzątam i z dziećmi na plac zabaw pójdę, jakąś sałatkę zrobię itd.Dojdzie mniej czasu na obowiązki i przyjemności.
Powiem Ci tak, nigdy nie pracowałam, siedze już 3 rok w domu i nic nie robię, jestem uzależniona od Kamila, muszę go prosić o każdą złotówkę, z kasą jest ciężko, poza tym chcemy mieć 2 dziecko jak najszybciej, a nas na to nie stać.Naprawdę dopóki finansowo można lepiej zostać z dzieckiem w domu. Ja tak bynajmniej uważam. Kilolek też tak pisała.
Czytałam ostatnio i im dziecko później pójdzie do żłobka/przedszkola tym lepiej. Tzn do przedszkola od maluchów, ale do żłobka jak można lepiej pominąć. Bo dziecko, które już rozumie dużo jest prościej "oświecić" dlaczego tak musi być niż maleństwo. No, ale można sobie mówić, u każdego jest inaczej, indywidualnie. Każde dziecko dojrzewa w innym tempie. Moja mama pracuje w przedszkolu i ma dzieci w maluchach które beczą przez pierwsze pół roku, a są takie, które na te płaczące patrzą ze zdziwieniem, bo nie rozumieją czemu nie lubią chodzić do przedszkola. Wiedzą, że idą na chwilę pobawić się z dziećmi, a potem przychodzi po nie mama.chyba masz rację, że więcej wad jednak niż zalet z tym żłobkiem
To pomyśl lepiej jak ją do tego przygotować, tłumacz jej, mów, że tam jest fajnie, a nowe panie są miłe. Mów, że jak odbierzesz ją ze żłobka to będziecie robić fajne rzeczy.znowu mała po takiej przerwie wróci do żłobka, to aż mi słabo...
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość