w końcu was doczytałam bo lecicie jak szalone
i teraz tak jak pamiętam
Beatka78, nie przejmuj się ja tam nie wierzę w przesądy i zawsze od początku miałam już praktycznie wszystko co by później nie panikować
agaa22, ojjj nie wiem co to za choroba, ale wspólczuję. Mam nadzieję jednak, że wszystko będzie dobrze !!!
Idę kończyć spaghetti i wcinać
no własnie Mad dobrze mówi będzie dobrze innej opcji nie ma
i oczywiście Mad podziel się
martam21, kołyska śliczna ja mam bardzo podobną
a pisałyście jeszcze coś o rożkach i śpiworkach więc tak ja jestem totalną zwolenniczką rożków ,(ale nie tych usztywnianych) bez tego ani róż ,a później nim przykrywam dziecko ,śpiworków używałam na noc zimą
i się sprawdziły chociaż powiem że jak dziecko jest już troszkę starsze to nie lubi śpiworka ,bo nie może go skopać
A ja dzisiaj się po mieście nalatała
na szczęście już prawie wszystko załatwiłam