i jak tam wygląda sytuacja ?
dziewczynki chodza w kratke, wiec mijaja sie z mlodym...
Wczoraj wszystkie dzieci z przedszkola mialy isc na festyn... no i mlody nie poszedl
bo wszystkie dzieci szly za raczke, a on nie potrafi
i przedszkolanki mu powiedzialy, ze albo idzie za raczke z innymi, albo zostaje... no i zostal... a dziewczynki moje na karuzeli jezdzily i frytki zjadly na festynie i byly bardzo zadowolone..
sasiadka od mlodego terrorysty jest stuknieta
wczoraj jej mlody rozryczal sie na placu zabaw, bo taka dziewczynka go uderzyla, ona ma 7 lat.. a ja zeszlam na dol jako tlumacz, bo matka mlodego nic nie rozumiala...
no i sprawa wyglada tak, ze on zmuszal moje dziewczyny zeby z nim gdzies poszly, a one nie chcialy i sie wyrywaly, wiec ta dziewczynka poszla im na pomoc. On ja uderzyl, wiec ona mu oddala... winny mlody - dla mnie to oczywiste, dla matki jednak nie..
wziela go do domu, za jakis czas go wypuscila i slyszalam na balkonie jak ona mowila do niego, ze on ma sie trzymac od tej blondyny z daleka, bo ona jej przypier***
czyli nie dopuszcza tego, ze mlody winny.. chociaz byl winny...
a skoro tak zwraca sie do swojego dziecka, tymi slowami, to swiadczy o jej kulturze, ktorej najwidoczniej nie ma
Pozniej przyjechal P. z pracy i spotkal pod domem jej meza. A ona wyszla przez okno i krzyknela do tego meza, ze ta mala blondyna uderzyla Dominika, a przeciez on ma dopiero 3 latka (3 skonczyl w marcu)
to mi P. mowil...
Paranoja jakas
broni swoje dziecko za wszelka cene, nawet jak jest winne
tu chyba trzeba porzadek z rodzicami zrobic najpierw
no i znajoma mi mowila, ze moze ie w koncu do nich ten urzad doczepic, ktory sie zajmuje dziecmi, bo ich maly nie jest wogole ubezpieczony
oni zreszta tez
i jak to wyjdzie to dostana kare 4000€ i beda musieli zaplacic skladki do tylu, bo od 2009 jest obowiazek bycia ubezpieczonym... a wystarczy, ze urzad z sasiadami pogada to wszystko wyjdzie