Ufff.... dziś bezkolkowo
I wogóle idealnie wpasowaliśmy się w Łatwy Plan- spanko, jedzonko, czuwanie, spanko, jedzonko,.... normalnie aniołeczek
Dobrej nocki!
Postanowiliśmy tak właśnie zrobić. Pojedziemy tylko do kościoła, a na prezent mój R złoży się z innymi pracownikami z pracy.
Jula ja bym pojechała tylko do kościoła z kwiatami na Twoim miejscu
osobiście uważam, że to strata pieniędzy, wprowadzanie rodziców w panikę niepotrzebnie, jak ma się coś stać to i tak się stanie, przecież i tak będziesz z dzieckiem cały czas wiec po co jeszcze taki monitor, ja nawet nie jestem za kamierami - są niańki z kamerką i ludzie kupują bo się naoglądają reklam a tak naprawdę po co to? chcesz popatrzeć na dziecko siedź z nim w pokoju i patrz. Ja mam zwykłą niańkę przydatna jak ma się domek piętrowy i nie zawsze się usłyszy maluszka ale i tak zawsze ustawiałam tak aby tylko jak maluszek zaczynał płacz sie włączała a nie czujka na całego, bo wneriało mnie ciągłe piszczenie bo mała się odwróciła w łóżeczku.Ma może któraś z Was monitor oddechu? Polecacie?
gratulacje, oby to był juz ostatni tydzień.a w ogóle zapomniałam za kolejny tydzień, mam nadzieję, że ostatni, hehehe,
oby tak zostało.Ufff.... dziś bezkolkowo
na razie cisza totalna i nic nie wiadomo.jakies wiesci od Kingi?
oj mogłaby wrzucić juz jakąs foteczkę dla nas.ciekawe kiedy Karolina wpadnie pochwalić sie córeczką
racja, moje sucheloki za oknem też lubią deszczeU nas niebo sie zaciagneło chmurami, po poludniu ma byc burza i deszczyk, przyda sie bo sie ochłodzi i w końcu podleje kwiatki, bo na balkonie sahara i codziennie z konewka kursuję
moze bo po surowych ziemniakach jest fajna goraczka, jak nie chciało sie iśc do szkoły to jadło się surowego ziemniakabyliśmy wczoraj na ognisku i piekliśmy ziemniaki w popiole, moze zjadł jakiegoś surowego
biedaku współczuje ci, tak bardzo chciałaś to miec za sobą w sierpniu a tu wrzesień i dalej sie kulasz no ale juz niedługoJa w dwupaku mimo bolączek nocnych, czasem myślę, że to już tak na zawsze zostanie, tak mi się dłuzy ta końcówka i samopoczucie całkiem do bani
możliwe że od tego ja jadłam i nic mi nie jest, no ale jadłam tylko mocno dopieczone
moze bo po surowych ziemniakach jest fajna goraczka, jak nie chciało sie iśc do szkoły to jadło się surowego ziemniaka
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Dorothysam, Marthaicele, Racheldon, SusanTaw i 1 gość