szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

05 wrz 2011, 22:40

inia ja sie nie znam za bardzo ale z tego co słyszałam nie raz i czytałam to jak wody płodowe sie sączą to trzeba to zawsze sprawdzić.


My wróciliśmy dziś koło 20 . Oczywiście ja od razu wzięłam się za rozpakowywanie,potem pranie , sprzątanie , zrobiłam kompot , poskładałam suche ubrania z sznurka i masę innych rzeczy .Wszyscy już dawno śpią ja tylko ja nie.
Było bardzo fajnie , w sobotę ślub o 16 ,potem na salę i zabawa.Planowaliśmy z P że koło 22 pojedziemy do domu cioci do spania bo pewno będę zmęczona ale nawet że nie było źle i wróciliśmy przed 2 w nocy .Ja tańczyłam nawet sporo oczywiście w granicach rozsądku . Za to obżerałam się okropnie hehe .
Niedziela poprawiny od 15 i tak samo wyżerka na maxa tace i zabawa do 23 , potem pojechaliśmy do domu cioci a jednocześnie pani młodej i ci co pili dalej sie bawili, było bardzo wesoło .Płakałam ze śmiechu , a spać poszłam koło 1 w nocy .Dziś popoprawiny hehe tylko że juz w altance .
Ogólnie było super tylko zmęczona jestem cholernie, stopy mam spuchnięte pierwszy raz ale to chyba od tańca no i ja prowadziłam drogę powrotna.
Mam zdjęcia więc sie pokaże jutro jak wyglądam , bo dzis to chyba pasuje się juz położyć bo rano do pracy idę.
Sorki ale nie odpiszę na to co naskrobałyście przez dlugi weekend .Ale teraz juz bede ba bieżąco.

Awatar użytkownika
Kinga_łódź
4000 - letni staruszek
Posty: 4985
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50

05 wrz 2011, 23:02

Hej ja ciągle 2 w 1 :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

Weekendowo wiadomo nie obecna :ico_sorki: a dziś chciałam jeszcze trochę pozałatwiać,
dopóki mogę, Elizie musieliśmy jeszcze jeden mundurek zamówić i butki kupić, później
zakupy, sprzątanie w domku i tak jakoś zleciało.

Codziennie mam bóle które nie bardzo chcą się rozwinąć :ico_placzek:
A dziś rano chyba troche czopu wyleciało, przy Elzie nie widziałam więc teraz się zastanawiam czy to było to.
Leoś napiera na szyjkę więc gotowy :ico_puknij: tylko moja szanowna jakoś nie śpieszna :ico_nienie:

Inia mnie tak przy Elizie się wody sączyły, we wtorek wieczorem mi wymaz zrobili, a
w środę wieczorem odeszły mi wody :ico_sorki:
Pewnie pojechałaś do szpitala :ico_sorki:

Nie wiem za bardzo o czym pisałyście :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

05 wrz 2011, 23:09

Kinga_łódź, a kiedy masz wizytę u położnej, już chyba na masaż w razie co co? wyślę ci za chwile mój nr komórki w razie co pisz jak coś się rozwinie

U mnie też bóle jakieś ale nic co wskazywałoby na super rozwój sprawy, już się poddałam, chyba męża pomolestuję może coś wskuramy hahaha

inia nie chcę straszyć, przepraszam, ale takie sprawy lepiej załatwiać od ręki niż żałowac póxniej - ja też czekałam do wizyty z położną i mnie opierniczyła lekko, a w sumie sama uważałam, ze to nie wody tylko pewno mocz, bo dziecię napierało na pęcherz, ale powiedziała, że trzeba od razu spreawdzać takie rzeczy czy to nie wody płodowe i pamiętam, że od razu zadzwoniła do szpitala, że jadę na badanie. Panikowałam strasznie wtedy ale okazało się, że to nie wody a tydzień póxniej już rodziłam:)

Awatar użytkownika
Kinga_łódź
4000 - letni staruszek
Posty: 4985
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50

05 wrz 2011, 23:19

Elibell wizytę mam w środę :ico_sorki: no i tak już na masaż :ico_sorki:
choć pamiętam przy Elizie masaż był koszmarny, może dlatego, że już przy bolesnych
skurczach :ico_noniewiem:
Mam jednak nadzieję, że ruszy się samo :ico_sorki:

My wczoraj troszkę poużywaliśmy sobie :-D

SANDRUSIA))
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3059
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:51

06 wrz 2011, 00:26

hej kochane ja tylko szybko chialam napisac ina kochana jedz do szpitala bo jak wody sie sacza to znaczy ze dzidzia juz nie jest chroniona przed infekcja i musisz byc pod ciagla kontrola lekarza to bardzo wazne nie boj sie bo nic dzidzi nie bedzie chodzi tylko o to ze moze sie dostac infekcja ale jak bedziesz pod opieka to oni sie toba zaopiekuja ok kochana ja uciekam spac daj znac co i jak buziaki

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

06 wrz 2011, 08:21

Dzień dobry :ico_ciezarowka:
Hej ja ciągle 2 w 1 :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
no to nas zaskoczyłaś :ico_noniewiem:

kurcze, ale mnie straszycie... może macie rację

Ja jednak postanowiłam do jutra poczekać, czuję, że mogę, bo nawet jeśli to wody, to upływy nie są jakieś wielkie. Zobaczymy co lekarz powie i wtedy najwyżej zbiorę się do szpitala, choć nie chcę jeszcze rodzić :ico_noniewiem:

Dobra nocka za nami, wyspałam się na maksa :-D

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

06 wrz 2011, 09:01

wpadam na chwilkę zoabaczyć co u Was :ico_oczko:

Kinga ty jeszcze 2 w 1 :ico_noniewiem:

Inia ja bym na twoim miejscu pojechała na porodówkę niech sprawdzą, a jak boisz sie do szpitala to w aptece są testy, podobne do tych ciazowych które sprawdzają czy sączą sie wody płodowe :ico_noniewiem: przecież nie chodzi o ciebie tylko o maluszka, nie bede cie straszyć, ale moja koleżanka też olała sprawę i wody sączyły jej sie tydzień a maluszek sepsy dostał i antybiotyki dostawal, ona oczywiscie wine zrzuciła na szpital ze oni go po porodzie zarazili :ico_noniewiem:
sprawdź to dla świętego spokoju :ico_sorki:

ide powystawiać kolejne aukcje na allegro
kurtki zimowe i spodnie na śnieg po Majci

Awatar użytkownika
izabelllla123
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2091
Rejestracja: 15 sty 2011, 16:54

06 wrz 2011, 09:10

ja równiez witam wtorkowo,

U nas popadało w nocy i teraz jest zimno tylko 10 stopni wiec wietrze całe mieszkanie. Spało mi sie nawet nawet, ale wstalam juz o 6 jak zawsze.

Inia decyzja zawsze nalezy do Ciebie, moja koleżanka która urodzila 10 sierpnia tego roku miała podobnie, wody przez 2 tygodnie przed porodem jej wyciekały ale malutko suma sumarum przy porodzie musieli wody plodowe przebić bo same nie spłyneły. A jakby nie patrzeć masz tylko 10 dni do porodu.Kinga_łódź, oj Cię dziecko strasznie przetrzymuje, może mu tak dobrze u Ciebie w brzuszku że zastrajkowało. :-D

szkieletorek, to super że wesele, slub i poprawimy udane. i że jestes zadowolona :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 06-09-2011, 09:11 ]
A i zapomniałam sobie :ico_tort: :ico_tort: za 36 tygodni skończone :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

06 wrz 2011, 09:20

Doberek :ico_ciezarowka:

Ale u nas dziś wietrznie i deszczowo - całkiem jesiennie, no ale cóż bywają i takie dni nie?
U mnie cisza jak makiem zasiał, jejuś zagnieździło się to moje dziecię na zawsze chyba - co lepsze w ostatnich czasach nie słyszałam ani razu o porodzie przed terminem serio serio, chyba życie jest tak mało stresujące w tym UK że naszym dzieciaczkom leniwie już w brzuchach, Kinia chyba od poczęcia zaczynają być jak prawdziwi Angole hahahahaahah, nigdzie sie nie spieszą:)

Wstałam koło 8 bo już się wierciłam od kilku godzin na wyrku, moi jeszcze śpią włącznie z córcią o dziwo :ico_szoking: ale na nią taka pogoda też działa więc niech sobie dziecko pośpi troszkę:)

inia pewno się okaże że to maluszek na pęcherz naciska albo może takie masz upławy sączace się, bo i tak bywa:)

Ja też muszę w końcu wziać sie za ciuszki po elizie, poukładać rozmiarowo, najpierw poprać bo jednak 2 lata leżą w worach próżniowych i jak już maluszek będzie na świecie będę wiedziała czy sprzedawać i jakie, czy chłopięce czy dziewczęce hihihi. Ale coś czuję że chłopak że tak siedzi długo w brzuszku. Może dziś sie za to wezmę jak maż wstanie i małą się zajmie

[ Dodano: 06-09-2011, 09:21 ]
A i zapomniałam sobie za 36 tygodni skończone
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: jeszcze kilka tygodni i bedziesz jak my mówić, ze już chcesz hihihi

Awatar użytkownika
izabelllla123
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2091
Rejestracja: 15 sty 2011, 16:54

06 wrz 2011, 09:37

izabelllla123 napisał/a:
A i zapomniałam sobie za 36 tygodni skończone


jeszcze kilka tygodni i bedziesz jak my mówić, ze już chcesz hihihi
u mnie jest tak że chciałabym juz dzieciatko tulić, ale wole rodzić w terminie lub po, dokucza mi pratycznie wszystko już, kręgosłup, skurcze, wczoraj mdłości, zgaga, opuchlizna tragiczna itd.... ale mi z dzidzią w brzuszku jest fajnie i staram sie nie narzekac chociaz czasem już mam dość wszytskiego.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość