ja również modlę sie o poród naturalny
dla mnie pierwszy poród nie był łatwy, bo długi i z komplikacjami po nacięciu krocza
a tak się go bałam, ze nawet pomyślałam o cc
ale szybko oprzytomniałam, jak poczytałam ze cc to nie zabieg a skomplikowana operacja zaraz mi wszystko przeszło
i dziękuje Bogu ze miałam mozliwosć rodzic naturalnie
i szczerze to nie rozumiem kobiet które mają cc na życzenie
ja z perspektywy czasu i tego co przeszłam nigdy bym się nie zgodziła na poród naturalny, za bardzo bym się bała, nie bólu tylko bałabym się o zdrowie i życie mojego dziecka..
a sorki kochana ale tego zdania to już w ogóle nie rozumiem
z perspektywy tego co przeszłaś- sorki ale nie rodziłaś naturalnie ani razu wiec jak mozęsz mówić ze przeszłaś
rozumiem że chodzi ci o porażenie córeczki?
wiesz, ale nam chodzi chyba o ciążę fizjologicznie przebiegajacą, bez komplikacji okołoporodowych, bez potrzeby brnięcia w naturę przez ciachanie brzucha BEZ potrzeby
po co cc skoro NIC nie zagraża dziecku?
wiadomo ze każdy poród czy to metoda cc czy naturalny niesie jakies tam ryzyko za sobą, ale i tak uważam ze wiecej ryzyka ponosi sie podczas cc niż podczas porodu naturlanego
jeśli są wyraźne przesłanki zeby robić cc- ok, sama sie potne zeby dziecko uratować i jego zdrowie
ale jak nie ma przesłanek
to głupotą jest zaburzać ten naturalny proces
no tak mi sie wydaje przynajmniej
[ Dodano: 14-09-2011, 12:55 ]
ale oczywiście podziwiam wszystkie kobiety które się decydują na poród naturalny.... trzeba mieć nie lada odwagę serio...
bzdura totalna jak dla mnie
trzeba mieć odwagę żeby rodzić
dla mnie trzeba mieć odwagę narażać swoje zdrowie i życie a nawet nie szczędzić dziecku tego okropnego szoku który przeżywa podczas cc aby zdecydować sie świadomie na cc bez wyraźnych przesłanek ku temu
rozumiem że przy córeczce wykryli wczesniej ze coś nie tak? że miałaś cc?
ale przy synku chyba nie było przesłanek?