szkoda, żeby zdjęcia przepadłyNa temat naszej sesji się nie wypowiadam


Chyba bardziej mu się podobało, że przed nim stałam , wymachiwałam łyżeczką i mówiłam- otwórz buźkę aaaaaa

nie w każdym przypadkuno tak brzuszek mieć to nie kłopot

Czasem tak niestety bywa, ale może na drugie nie będziecie musieli aż tak pracować....aniawlkp86 napisał/a:
no tak brzuszek mieć to nie kłopot
nie w każdym przypadku
My z mężem marzyliśmy o drugim taki dziecku jak Pola, spokojnym, pięknie śpiącym i bez kolek. Mamy inne, ale równie kochane
, w sumie byłoby nudno, gdyby było takie samo
u mnie też dzisiaj nocka słaba, o północy mały się kręcił i coś mruczał, o pierwszej obudził się z płaczem, ale w miarę szybko zasnął, później o 2:30 i przez godzinę krzyczał sobie dla zabawynocka u nas nieciekawa, 4 pobudki
fajnie, że wypad udanywczorajszy wypad do zoo udany
superMoję dziecię obudziło się dzisiaj o 6.40
no zobaczymymarkotka napisał/a:
aniawlkp86 napisał/a:
no tak brzuszek mieć to nie kłopot
nie w każdym przypadku
Czasem tak niestety bywa, ale może na drugie nie będziecie musieli aż tak pracować....
Zazwyczaj w drugą ciążę łatwiej się zachodzi
chyba każdy o takim dziecku marzyMy z mężem marzyliśmy o drugim taki dziecku jak Pola, spokojnym, pięknie śpiącym i bez kolek.
Moję dziecię obudziło się dzisiaj o 6.40Także pierwsza w 100% przespana nocka bez żadnej pobudki.
musi to słodko wyglądaćKrzysiu właśnie zasnął, z pieskiem na buzibawił się w łóżeczku i w końcu padł
![]()
Pewnie, że tak-nawet bliźniaki są różne.w sumie byłoby nudno, gdyby było takie samo![]()
Ale z Krzysia dowcipniś, rodzicom spać nie daje. Mateusz też tak zasypiał i po chwili kwękał, żeby pieska z twarzy mu zdjąć i spał dalej. Teraz sam go do siebie przyciąga i przytula i śpi. Od wczoraj w dzień i w nocy śpi na brzuszku-sam się obraca, no ale pod ręką piesek musi byćpóźniej o 2:30 i przez godzinę krzyczał sobie dla zabawy![]()
supera ona jeszcze spała i wstała o 9,45 Hania też
skażenie środowiska z pieluszki się wydobywa
coś te nasze chłopaki mają z tymi pieskamiOd wczoraj w dzień i w nocy śpi na brzuszku-sam się obraca, no ale pod ręką piesek musi być
Trzymam kciuki by wszystko ułożyło się po Waszej myślino zobaczymymój mąż mówi, że o drugie postaramy się dopiero jak będziemy mieli dom, bo w naszym mieszkaniu nie ma warunków dla dwójki dzieci, mam nadzieję, że uda nam się w ciągu 3-4 lat, bo później rodzić już bym nie chciała.
Słodko!Krzysiu właśnie zasnął, z pieskiem na buzibawił się w łóżeczku i w końcu padł
Mój za to słania się po tym łóżku i zanim zaśnie milion razy zmieni pozycjeOd wczoraj w dzień i w nocy śpi na brzuszku-sam się obraca, no ale pod ręką piesek musi być
nie dziwię się, my mamy całe 32,3mMiałam sąsiadów którzy na kawalerce 28m mieszkali z bliźniakami Wytrzymali rok od narodzin chłopców i się wynieśli.
to też niezłe akrobacje odstawiaMój za to słania się po tym łóżku i zanim zaśnie milion razy zmieni pozycje czasem zasypia w poprzek łóżka, czasem z głową w nogach, a najczęściej w pozycji pół na plecach i pół na brzuszku dziwnie powyginany
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość