W ogóle dzisiaj miałam jakieś plamienie, muszę iść zrobić badania bo cos mi sie wydaje ze wszystko przez tarczyce
Ja mam caly czas plamienia, ale u mnie tarczyca jest ok. Ja mialam przed ciaza robione badania wszelkich hormonow i sie okazalo, ze moje jajniki niedomagaja... mam policystyczne i jeden ma az 5cm i zdechlak z niego straszny, mowilam lekarce, ze chce w ciaze zajsc to mi powiedziala, ze przy takim poziomie estrogenow moge wcale nie miec jajeczkowania i jesli nawet zajde w ciaze co watpliwe to musze sie liczyc z tym, ze moge poronic
powiedziala, ze mam sluzowke jak 60cio latka... Tak mi stracha napedzila, ze przy pierwszym cyklu w ciaze zaszlam
w sumie to wielkie szczescie, ze takk przez to przebrnelismy szczesliwie i jeszcze Polunia taka sie "dorodna" urodzila... ale zaraz po powrocie powtorka z rozrywki, ostatnio jak u niej bylam to mi powiedziala, ze powinnam silne tabletki antykoncepcyjne brac, zeby pobudzic jajniki do pracy po odstawieniu, ale nie moge jeszcze bo Polunie karmie, zaproponowala mi wiec lyzeczkowanie, ze niby tez pobudzi narzady do pracy. Ogolnie mam ciagle plamienia, a od 4-5 dni leci ze mnie bardzo, ale wczesniej kilka dni bylo "czysto" i jakies libido mialam wieksze, wiec byc moze to pierwszy okres, choc diabli wiedza... cytologie mam dobra i nic sie tam nie dzieje, te hormony mnie tak mecza-masakra generalnie, chcialabym Polunie karmic jak najdluzej, gabciocha prawie 2 lata karmilam, ale jesli dalej tak bedzie to po roku bede ja musiala odstawic
bo ten wielki jajnik mnei boli bardzo i te plamienia sa koszmarem, poza tym bez estrogenow nie mam wcale ochoty na seks
Dobrusia, klawy filmik, Polce jak cos nie smakuje to nie lyka tylko sie tym zaczyna dusic wrecz i nastepnej lyzki sobie za nic w swiecie nie da do buzi wsadzic
az mi sie ryczec chce bo nawet nie mam sily mala sie zajmowac ;/
jejuuu, ja mialam kilka razy taki fatalistyczny dzien, mnie to wtedy rozrywa beznadzieja sytuacji, bo moj Kuba od rana do wieczora w pracy, NIKOGO wiecej kto moglby mi pomoc choc przez chwike, a ja mam jeszcze gabciocha i jak on jest przy tym niegrzeczny, to nawet nie moge sobie zaplakac w spokoju, bo on idzie wszedzie za mna i mialczy, czekam wtedy na wieczor jak na wybawienie...
o, swietnie, to nowe mleko jecie, tak?