oki to daj linka
ja wziełam Izus pierszy lepszy przepis z google. wpisałam jabłecznik z budyniem zaraz moge poszukac który to przepis robilam jesli chcesz....
a bo myślałam ze coś pomyliłam i tak zaraz go zmeiniać bede na dzieciaczkowy więc już nie ruszamizuś_85, taki termin sama sobie wyliczylam a w szpitalu juz caly czas mialam na 19 i tak mam w karcie ciazy , ale doopa z tymi terminami bo jak widac dzidzia i tak wychodzi kiedy chce
dziękuję Kochana to bardzo miłe z Twojej stronycały czas o Tobie myślałam szkoda, że jeszcze musisz się
męczyć bo sądziłam że dziś przeczytam na radosnych o Tobie
mam rewelacyjne położenie dlatego musiałam wózek wziąć cięższy ale solidny i mocny na takie tereny. A moi rodzice pod lasem mieszkaja więc tez jest super miejsce na spacerkiNo i zazdroszczę takich terenów do spacerków
ja się boję na razie ale chyba dla mnie najbardziej wyczynowe będą paznokietki i kąpielU mnie Elizę
ubierałam ja sama.
ja uwielbiałam jak moj tata vibowit przywozil i pilam rozpuszczony w herbatceja już Majke też zaczełam na jesień suplementować, na razie daje jej syrop multiwitaminowy i kropelki witaminy C
gratulacjea ja w ogóle wam ciacha nie postawiłam 38 tydzień skończony
Ja też mam dwa i tyle z tego mam że więcej podpisywania jest .Swoim dzieciom po jednym będziemy dawać.Miał być Leon Filip ale stwierdziłam że chyba bez sensu bo ja mam dwa imiona i wkurza mnie, że wszędzie trzeba oba podawać
No tak w takiej sytuacji jest to dobre ale do emerytury to będzie kicha.szef Przemka też go rozlicza wg najnizszej krajowej, co nijak sie ma do rzeczywistych jego zarobków, ale nam to akurat na rękę w tej sytuacji
Znajoma ma takie coś jak ty opisujesz i bardzo chwali sobie , bo jedno dziecko ma większe ale nie na tyle by z wózka nie korzystało a drugie malutkie .szkieletorek, sliczny wozek ja mam podwojny wozek
No być może ale skoro Kocura pisze że jej synka ubierali to moje tez ubiorą bo będę rodzic w tym samym szpitalu co ona.Szkieletorek mnie się wydaje co szpital to obyczaj U mnie Elizę ubierałam ja sama.
I ja i ja i ja tak robiłam heheja uwielbiałam jak moj tata vibowit przywozil i pilam rozpuszczony w herbatce ,kupował poki nie zjadlam calego opakowania, ślinilam palec i moczyłam w tym proszku, pyszny był
też jadłam palcem, Majka wypija czasem wibowit baby z kieliszka do lekówkupował poki nie zjadlam calego opakowania, ślinilam palec i moczyłam w tym proszku, pyszny był
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość