Kocura śliczne zdjęcia w podpisie.
A wieści jak nie było tak nie ma .
no wlasnie nie ma,moze faktycznie jest na porodowce,moze jutro sie odezwieA wieści jak nie było tak nie ma .
u nas tez, slonko swiecie wiec tez wywale na podworko, a u nas mabyc dzis 27 stopni, oni chyba oglupieli z ta pogoda i jak tu nie chorowac, juz czlowiek sam nie wie jak ma sie ubieracSliczna u nas pogoda sie zrobiła od wczoraj
mnie od wczoraj glowa boli i strasznie mi się w niej kręci, jak kładlam sie spać to miałam uczucie jakbym przesadziła z piciem, tak mi wszystko wirowało.nie mam dzis sily, znow wstalam z bolem glowy
ja z M. wyszlam ze szpitala 6.10 i chcę sprzatnąć i isc na drzemke po południu, chociaz na godzinę. Wogóle teraz to bym tylko spała i spala..... prawie jak na poczatku ciązy się czujęnawet polezec juz nie moglam
malo przyjemne uczucie, współczuję Ci Pati strasznie. No a do porodu masz jeszcze troszkę. chociaz lezała ze mna na sali laseczka miala termin na 18.10.2011 a urodziła wczoraj bo wstała po obiad i odeszły jej wody, a poszła leżec do szpitala bo miala problemy z jelitamiMnie w nocy tez troche pomeczyly,ale juz nie takie mocne jak wczoraj, ale za to dzis rano zlapal mnie takie bolacy i jeszcze z krzyza, rano tez mnie pogonilo i teraz tez odczuwam bol,
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość