Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

07 paź 2011, 11:45

Wcześniej jest jula81
a to przepraszam. ja po prostu liczyłam wg odliczania od 120 :ico_wstydzioch: a nie wszystkie dziewczyny tam byłyście, więc tak mi jakoś umknęło :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

07 paź 2011, 12:22

hej dziewczyny

jakie wieści z ranka :ico_brawa_01: Izabella gratuluję :ico_brawa_01:

Kocura ja Majkę nosiłam w chuscie elastycznej i wiązałam ją mniej wiecej w ten sposób
Obrazek
Obrazek

[ Dodano: 07-10-2011, 12:46 ]
hehe teraz pustki tu beda straszne :ico_haha_01:

jak nasze pozostałe brzuchatki sie czują?

Awatar użytkownika
jula81
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 306
Rejestracja: 21 lut 2011, 19:47

07 paź 2011, 12:49

:ico_brawa_01: dla Izabelii za córeczkę!

Pati, teraz ty ;-) :ico_brawa_01:
Wcześniej jest jula81


No niby kolej na mnie, ale Pati będzie chyba szybsza.
Ja to nie mam żadnych objawów, a Pati już męczą od jakiegoś czasu.
No i Pati to już drugi synek, a ja pierworódka.
Ostatnio zmieniony 07 paź 2011, 13:54 przez jula81, łącznie zmieniany 1 raz.

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

07 paź 2011, 13:24

hej, wróciliśmy

mocz pobrali i 4 próbki krwi, ale płakał biedaczek, muiałam palca dać do ssania, wyniki we wtorek i mamy spotkanie więc wszystko wyjaśnia i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze:)

a no julia zapomniałam też o tobie kochana, że ty terminem szybciej i to że nie masz objawów nie oznacza, że nie będziesz pierwsza:):)

obiadek robimy w parowniku, rybka, ryż, marchewka no i może ciasto bananowe zrobię dziś, banany sa, a małej się chyba przejadły, a coś słodkiego mi sie chce, więc lepiej swoje wypieki jak coś kupnego.

A ja chyba nie mogę sałaty i gruszek jeść, mały znów miał problemy z brzuszkiem wiec odstawiam sałate i gruszki choć mam wielką na nie ochotę. A z gruszek chyba ugotuję małej kompocik, bo samych gruszek wiele nie chce jesć ale wypije pewno z chęcią i mus z owoców będzie miała:)

szkieletorek a Twoje wypieki to cudeńka, smaka mi narobiłaś, i zrobie te bułeczki tylko nie dziś, bo wczoraj kupilismy w sklepie, ale może w następnym tygodniu albo jeszcze następnym;)

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

07 paź 2011, 13:39

hej Dziewczyny :-D

Milczałam ostatnio, bo problemy z netem mieliśmy, ale już wszystko śmiga tak jak dawniej :ico_sorki: U nas problem żółtaczki już za nami, powoli schodzi :ico_sorki: dzieciaki zdrowe i radzę sobie całkiem nieźle. Najtrudniej jest ogarnąć samemu (mąż ma popołudniówki) dzieci wieczorami, bo gdy Piotruś zasypia, Wiki ma ochotę już iść się kąpać i spać i marudzi, a niestety Mały zasypia przy piersi. Karmienie idzie nam super, nawet lepiej niż myślałam, nie dokarmiałam Go jeszcze ani razu, a waży już 5070g :-D dziś właśnie byliśmy u lekarza, bo pediatra chciała zobaczyć jak schodzi mu żółtaczka.

Gratuluję izabelllli123 :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: zaraz zerknę na radosne ogłoszenia :ico_oczko:

Trzymam kciuki za pozostałe :ico_ciezarowka: Jeszcze chyba tylko trzy dziewczyny zostały :ico_brawa_01: ładnie nam idzie to rozpakowywanie :-)

izuś_85, boskie dzieciaczki w podpisie. Muszę się dokopać do twojego opisu porodu, bo ciekawa jestem :-D

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

07 paź 2011, 13:54

Wcześniej jest jula81
a to przepraszam. ja po prostu liczyłam wg odliczania od 120 :ico_wstydzioch: a nie wszystkie dziewczyny tam byłyście, więc tak mi jakoś umknęło :ico_wstydzioch:
No ja też chyba tam nie byłam.
hehe teraz pustki tu beda straszne
No chyba tak bo każda co urodziła ma teraz zajęcie i nie ma tak czasu na forum .
jak nasze pozostałe brzuchatki sie czują?
Ja czuję się bardzo dobrze , prawie jak nie w ciązy .
A ja chyba nie mogę sałaty i gruszek jeść, mały znów miał problemy z brzuszkiem
A jak to jest bo wczoraj znajoma powiedziała mi że głupia jestem że nie wolno jak się karmi piersią jeść surowych owoców , żadnych .A jabłka to już w ogóle.
A i kurcze we wtorek wyniki dopiero ?No ale gdyby było źle to chyba by go zostawili prawda ?
Przecież to widać.
Karmienie idzie nam super, nawet lepiej niż myślałam, nie dokarmiałam Go jeszcze ani razu, a waży już 5070g
Noo brawa za karmienie i mały ładnie przybiera . Fajnie że żółtaczka to już przeszłość .I piękne zdjęcie w podpisie.

My już po obiedzie i teraz bardzo senna jestem .Chyba to wina pogody bo spałam dziś dobrze i bardzo długo. Mąż właśnie wyszedł do pracy i całe popołudnie znów będę sama.

Awatar użytkownika
Pati85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5910
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:05

07 paź 2011, 14:23

MY tez juz po obiadku, pojechalam z malym na male zakupki zaraz po przedszkolu, byl tez dzisiaj grzeczny wiec mam nadzieje, ze bedzie ok, ale na rozmowe i tak jestem umowiona.

U nas zimno choc slonko swieci, co chwila pada deszcz i ma juz byc tylko zimniej

jula, miedzy nami jest tylko jeden dzien roznicy w terminie wiec zobaczymy, ktora bedzie pierwsza :-)

inia, fajnie, ze tak dobrze idzie Wam karmienie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

elibell, no to czekamy na wyniki, zobaczysz, ze bedzie ok :-) :-)

Jak na razie tylko odkurzylam rano, a trzeba by bylo jeszcze poscierac kurze i podlogi pomyc, alecos patrze, ze nie bardzo mi sie chce, ale zaraz sie zmobilizuje :ico_oczko:

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

07 paź 2011, 14:50

Doczytałam Was tak z grubsza.

szkieletorek, ehhh... jak tak patrzę na te zdjęcia wypieków, to mi aż ślinka cieknie. Straszny łasuch się zrobiłam :ico_oczko:

Pati85, trzymam kciuki by Eryk był grzeczniejszy w przedszkolu, mnie się wydaje, że to tylko przejściowe. Zaaklimatyzuje się i pewnie będzie spokojniejszy. Dziękuję w imieniu Piotrusia za życzenia z okazji jego pierwszego miesiąca :-D

elibell, oby to jednak nie żółtaczka :ico_sorki:

Kinga_łódź, elibell, mój Piotruś też lubi powisieć na cycusiu, widać chłopcy tak mają :ico_oczko: hehe

izuś_85, cieszę się, że ten poród wspominasz lepiej niż Majkowy

Kinga_łódź, Kocura Bura, śliczne zmiany w podpisie :ico_brawa_01:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

07 paź 2011, 15:04

A i kurcze we wtorek wyniki dopiero ?No ale gdyby było źle to chyba by go zostawili prawda ?
Przecież to widać.
jeżeli coś by było złego to będą dzwonić. a żółtaczkę widać to prada dlatego moja środowiskowa mówiła bym się nie martwiła bo widzi poprawę wielka ale na wszelki wypadek wysłała nas na badania bo jakby miał jeszcze buźkę lekko żółtżą.

jA się przy elizie mniej martwiłam jak teraz, dziwne,

inia1985, super zdjęcie w podpisie i :ico_tort: za miesiąc Piotrusia, jej jak ten czas leci, niebawem roczki będą ko,ńczyć hihihihi
A jak to jest bo wczoraj znajoma powiedziała mi że głupia jestem że nie wolno jak się karmi piersią jeść surowych owoców , żadnych .A jabłka to już w ogóle.
ja jabłka jem normalnie i babany, pomidory wcinam czasem i pieczarki a niby nic z tego nie wolno, wiec co wolno??? nic najlepiej hehe, prubować trzeba, jednemu dziecku sałata szkodzi innemu nie.

Awatar użytkownika
Kinga_łódź
4000 - letni staruszek
Posty: 4985
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50

07 paź 2011, 15:11

Hej laseczki :-D

Robie podchody nie wiem który raz żeby napisać :ico_oczko: bo mały coś się kręci w łóżeczku :ico_oczko:
Nie wiem czy zaraz nie wstanie.
U nas znowu nocka taka sobie bo o 2 się obudził i zasnął dopiero po 3, kurcze a już tak
ładnie sypiał :ico_noniewiem:

Inia super, że małemu schodzi żółtaczka :ico_sorki:
No i rozumiem Cię doskonale bo mój ten tydzień też na południe chodzi :ico_olaboga:
Tyle, że na szczęście Eliza sama się umyje tyle, że zaglądam do niej co chwilkę :ico_sorki: No bo wiadomo całkiem samej jej nie zostawię, a ja w tym czasie np.
małego uśpię, albo jej łóżko rozłożę :ico_sorki:
No nic dziś ostatni wieczór samotny :ico_sorki:

Elibell na pewno wyniki będą ok :ico_sorki: nic się nie martw.
Najgorzej jak masz na coś ochotę i nie możesz :ico_noniewiem:
Ja jedyne słodkie jakie jem to wafelki z różnym nadzieniem :ico_noniewiem:
Chociaż wiadomo puste kalorie ale ślinotoku dostaję na ich widok :ico_wstydzioch:

Szkieletorek na szczęście nic małemu nie było po tej coli ale za to mnie tak wnętrzności bolały :ico_szoking:
A te diety karmiących to wiadomo trzeba wszystkiego spróbować :ico_sorki:
Bo to co jedna nie może to inna może :ico_sorki:
Także wszystkiego po trochu :ico_sorki:

Pati fajnie, że dziś mały miał dobry dzień w przedszkolu :ico_oczko: :ico_sorki:
Może bedzie coraz lepiej :ico_brawa_01:
Widzę, że podobny dzień sprzątania mamy ja też muszę się wziąć za kurze i podłogi :ico_sorki:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość