a to przepraszam. ja po prostu liczyłam wg odliczania od 120Wcześniej jest jula81


Wcześniej jest jula81Pati, teraz ty![]()
No ja też chyba tam nie byłam.a to przepraszam. ja po prostu liczyłam wg odliczania od 120Wcześniej jest jula81a nie wszystkie dziewczyny tam byłyście, więc tak mi jakoś umknęło
No chyba tak bo każda co urodziła ma teraz zajęcie i nie ma tak czasu na forum .hehe teraz pustki tu beda straszne
Ja czuję się bardzo dobrze , prawie jak nie w ciązy .jak nasze pozostałe brzuchatki sie czują?
A jak to jest bo wczoraj znajoma powiedziała mi że głupia jestem że nie wolno jak się karmi piersią jeść surowych owoców , żadnych .A jabłka to już w ogóle.A ja chyba nie mogę sałaty i gruszek jeść, mały znów miał problemy z brzuszkiem
Noo brawa za karmienie i mały ładnie przybiera . Fajnie że żółtaczka to już przeszłość .I piękne zdjęcie w podpisie.Karmienie idzie nam super, nawet lepiej niż myślałam, nie dokarmiałam Go jeszcze ani razu, a waży już 5070g
jeżeli coś by było złego to będą dzwonić. a żółtaczkę widać to prada dlatego moja środowiskowa mówiła bym się nie martwiła bo widzi poprawę wielka ale na wszelki wypadek wysłała nas na badania bo jakby miał jeszcze buźkę lekko żółtżą.A i kurcze we wtorek wyniki dopiero ?No ale gdyby było źle to chyba by go zostawili prawda ?
Przecież to widać.
ja jabłka jem normalnie i babany, pomidory wcinam czasem i pieczarki a niby nic z tego nie wolno, wiec co wolno??? nic najlepiej hehe, prubować trzeba, jednemu dziecku sałata szkodzi innemu nie.A jak to jest bo wczoraj znajoma powiedziała mi że głupia jestem że nie wolno jak się karmi piersią jeść surowych owoców , żadnych .A jabłka to już w ogóle.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość