Hej dziewczynki!
Nie mam coś ostatnio czasu dla Was

Ale się poprawię
Nadal na tapecie budowa itd. farby kupione, będziemy malować, ale nie możemy jeszcze kupić płytek, bo 3 transza jeszcze nie nadeszła

Mam nadzieję, że nie b edziemy za nimi czekać!
Patrycja, moje kuzynki też tak karmiły swoje dzieci wszystkim od początku, ale masz rację, że nie idzie dziecku odmówić jak samo się wpycha do talerza. Ale wszystko z rozsądkiem, najważniejsze, że nic mu nie było
Aniu, to Hania teraz ma fajne zajęcie

fajna taka lala, szkoda, że takich nie było jak ja się lalkami bawiłam
Markotka, dobrze, że z Krzysiem już lepiej

Oby się szybko wykurował
Mariola, próbuj podawać Małemu, może to chwilowy wstręt do warzywek- Maksio dostaje prawie same warzywka i bardzo je lubi, jabłuszkiem od czasu do czasu też nie pogardzi, ale nadal niewiele tego podaję.
Nowa, a możę Liwkę brzuszek bolał po czymś co zjadłaś Ty?
Emilia, mało wiem o tym wibrotreningu

ale opinie słyszałam raczej pozytywne. Tylko nie wiem czy to nie jest przereklamowane

Poczytam o tym więcej to powiem co o tym sądzę
W przyszłym tyg zaczynam pracę

Zostawiałam Małego z moją mamą teraz przez ostatnie 2 dni na kilka godzin, żeby się przyzwyczaił. Obiadek lub kaszkę chętnie od niej zjadł, mleczko moje też wypił , ale jak nie było mnie za długo, ani mojego mleka wypić nie chciał, mm to aż pluł jak mu moja mama zrobiła, wystarczyło, że ja przyjechałam, dałam cycuszka i było dobrze. Ja nie wiem co to będzie

Wczoraj poszłam na miasto z koleżankami, zostawiłam K moje ściągnięte mleczko ( na świeżo). Dałam mu cycuszka o 17 i wyszłam. Mąż koło 20stej go wykąpał i chciał podać mleczko - za Chiny ludowe wypić nie chciał, pomarudził pomarudził i zasnął. Wypił cycuszka dopiero jak wrócłam

ojj trudny egzemplarz! Bardzo za mną tęskni jak mnie nie ma
