A pytałaś Go w prost co się dzieje? czemu nie chce się z Tobą kochać i dlaczego nie chce z Tobą szczerze porozmawiać , co mysli? co czuje??
nie wiem .. moze ja jestem jakaś inna ale ja zanim bym odeszła chyba chciałabym wyjaśnić wszystkie kwestie i chciałabym uzyskać odpowiedzi na moje pytania..
no chyba , że Tobie też nie zależy tak jak widać prawdopodobnie jemu... skoro nie interesuje się , nie dzwoni, nie pyta... ja czytałam to co pisałaś we wcześniejszych postach, i mi się wydaje, że to był jego cel abys miała już dosyc i odeszła Ty a nie On, żeby nie wyszedł za przeproszeniem na nonono
chociaz mogę się mylić i może facet ma jakis poważny problem o którym nie potrafi z Tobą pozrozmawiac.. może za duży mur zbudowaliście między sobą.. niby wszystko ok ale jednak jest przepaść ... jakieś niedomówienia... ja zawsze gdy chcę uzyskać konkretne odpowiedzi gdy mamy jakieś problemy z męzem wieczorkiem gdy dzieci już śpią siadam obok niego każę mu wyłączy tv , komputer i poważnie z nim rozmawiam, mówie mu co myślę, co czuję, co mi się wydaje.. nigdy bym nie pomyślała , że mógłby sobie pomyślec , że jestem jakaś glupia a nawet jeśli to co z tego najwaz niejsze , że wie co myślę i później oczekuję od niego tez wypowiedzi złożonej z więcej niż jednego zdania prostego... jeśli twoja decyzja jest już nie odwołalna to możesz to olac pojechać po rzeczy jak go nie bedzie w domu i puścić go w niepamięć... albo pojechać by się z nim spotkać i porozmawiac, ale tak szczerze bez ściemy, podchodów i podejścia "domyśl się", facet nigdy się niczego nie domyśli, zawsze trzeba mu to co się chce przekazać, napisać drukowanymi literami, narysować i mówić głośno i wyraźnie, prostymi słowami , szczerze ale krótko zwięźle i na temat bo faceci mają problemy ze skupieniem uwagi na wypowiedzi dłuższej niż 3 zdania