to super wieści:)I jak na razie wymioty się nie powtórzyły.
buraczkowa zupke robie to nie powinno młodemu zaszkodzic a dawno barszczu nie mialam oj dawno
wiesz co ale ja do niego mowilam spokojnie, tlumaczylam, ale do niego nic nie dociera, ma takie napady, zdarza sie, ze jest grzeczny, ale to nie za czesto.u mnie było to samo i powiem ci z doświadczenia nie wolno krzyczeć, ja np. mówiłam weź nóżki w drógą stronę bo nas kopniesz a nie ładnie tak, my ciebie nie kopiemy i zaczęło skutkować
no raczej nie wie, ale wiesz ja w szoku bylam jak uslyszalam takie slowa.Lzy mialam w oczach, w glowie mi sie nie miesci, zeby cos takiego mogl powiedziec, to slowa zna, owszemnie zaprzeczam,ale zeby takie stwierdzenie slyszal, to na pewno nie u nas dlatego to mnie tak zszokowaloJa myślę że on nawet nie wie co znaczy to słowo
no to super, czyli nocka udanaMoja mała dziś budziła się co 3 godz w nocy a ja wyspana niesamowicie jestem.
musimy do skutku, bo jak bedziemy krzyczeć czy nie daj boże karać to wtedy przyniesie odwtorny skutek, będą nasze starsze obwiniać za wszystko młodsze, początkowo mąż dawał jej karę, jak mnie kopła gdy karmiłam to kazał jej siedzieć na schodku i tam siedziała i wyła ale zobaczyłam, że to gorzej jeszcze, to miliony razy mówiłam o nogach w drugą strone i by si utulała do mnie i jakoś młodego karmiłam a ją po głowie głaskałam i tłumaczyłam wiele razy że jest starsza siostra, kochana, że ją kocham bo jest taka moja córcia śliczna jak Dorianek ślicznym synkiem, wiem, żże cieżko bo nerwy robią swoje, ale własnie teraz musimy ćwiczyć swoją cierpliwośc, bo uwierz mi czeka nas jeszcze wiele gorszych chwil z dziećmi:) kłótnie, afery, bicia, i nie raz poleje sie krew pewno, a krzykiem nigdy nic nie zyskamy;)Głowa do góry -mnie też poniosły nerwy już że w nonono mała dostała a potem wyłam, że jaka ze mnie matka, własna bezsilność na dziecko przerzucam nerwamiwiesz co ale ja do niego mowilam spokojnie, tlumaczylam, ale do niego nic nie dociera, ma takie napady, zdarza sie, ze jest grzeczny, ale to nie za czesto.
no chyba nie ma innego wyjscia,mi jesz ciezko i przykro, ze on teraz jest na drugim miejscu, nie odtracam go, bo zawsze jest przy mnie jak jestem z Alankiem,podaje mi pieluszke, husteczki itp mowie, ze go kocham tak samo mocno jak Alankamusimy do skutku, bo jak bedziemy krzyczeć czy nie daj boże karać to wtedy przyniesie odwtorny skutek,
No a teraz znów wydaje mi się ze mała ma biegunkę.Choć sama nie wiem . Bo w pampersie jest troszku odrobinę normalnej kupki a tam głębiej jest pampek napełniony takim kolorem jak kupka tylko ze taka wodnista. Sama nie wiem .to super wieści:)I jak na razie wymioty się nie powtórzyły.
Jaki słodziak . ŚlicznyDrogie Mamusie a oto Eryk:) Nasz ostatni jesienny bobas:))
znam to uczucie, mi to nawet smutno jak eliza prosi bym coś z nia porobiła w chwili kiedy karmię małego, a potem zapominam albo ona zajeta swoimi zabawami, ale staram się choć raz dziennie wyjśc na dłuższy spacer z nią, mały wtedy śpi ładnie to jestem tylko dla niej na placu zabaw czy na spacerku od takim:) rysuję z nią dużo i kąpiele sa formą zabawy no i cały czas od maluśkiego wieczór po kąpieli z ksiażką na sen więc tak ze 2-3 ksiażeczki musze przeczytac, chyba ze zmęczona bardzo to jedną, no i zabawy w pkolku duzo dają bo wtedy też ma zajęcie i nie potrzebuje mnie a wesoło jest:) ale jeszcze miesiac i idzie do pkolka więc już bedzie lepiej, narazie na 3h dziennie w poniedziałki środy i piątki, w czwartki ja mam angielski to ona w sali obok się bawi, to tylko na wtorek coś musze znaleźć a pewno coś jest ciekawego i będzie dobrze:)no chyba nie ma innego wyjscia,mi jesz ciezko i przykro, ze on teraz jest na drugim miejscu, nie odtracam go, bo zawsze jest przy mnie jak jestem z Alankiem,podaje mi pieluszke, husteczki itp mowie, ze go kocham tak samo mocno jak Alanka
dziekowacPati Alanek boską ma tą czuprynkę
kochana to normalne, Alanek caly czas taka robiNo a teraz znów wydaje mi się ze mała ma biegunkę.Choć sama nie wiem . Bo w pampersie jest troszku odrobinę normalnej kupki a tam głębiej jest pampek napełniony takim kolorem jak kupka tylko ze taka wodnista.
no to super pospal, tylko pozazdroscicmały dziś ładnie spał, jak o 19 usnoł tak po 24 wstał, a potem po 4 sama
moj jakos na razie nie prosi o zabawe, on zajety swoimi autkami, calymi dniami uklada rzadki aut, ale musze tez troche czasu poswiecic i dla niego, u nas zawsze jak karmie to on chce wtedy pic, albo cos innego i wtedy jest placz, bo nie chce przyjac do wiadomosci, ze teraz nie moge,u niegomusi byc zaraz, na poczekaniu, bo inaczej tak histeryzuje, ze glowa malaznam to uczucie, mi to nawet smutno jak eliza prosi bym coś z nia porobiła w chwili kiedy karmię małego
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości