u mnie 10 minut to byłby wyczyn jak jest 5 min to jest dobrze,mąż niestety wysiada i za szybko kończy pewnie to wynika z tego że i częstotliwość w miesiącu powala bo jak jest 1 na tydzień to dobrze,zwykle 1 na 1,5 tyg,wychodzi 3 razy w miesiącu po max 5 min dla mnie sex może teraz nie istnieć bo nie mam na niego ani siły ani ochotyczy 10 minut to już serio za długo jak piszą w artykule?
to ja też kiedyś tak miałam póki nie zaszłam w ciążę z Mileną zresztą u nas gra wstępna trwa dłużej niż stosunek i nie ma innej opcji bez gry bo inaczej ja nie będę gotowa do sexubywa, że mam wielokrotne orgazmy.
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość