jak oparzyłam ręce to bratowa posmarowała mi je majonezem zwykłym winiary ze słoika
zimnym z lodówki, natychmiast sie ścioł na oparzonym miejscu, zrobił przeźroczysty
tłuszcz z majonezu działa sciagajaco, a jajo to bomba witaminowa, wiec od razu skóra była odżywiona, smarowałam ty m majonezem ręce cała noc i sladu nie miałam po oparzeniach
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)