tak usuwalam i instalowalam na nowo i nie dziala, to sie dzieje od momentu przeprowadzki i przeniesieniu sygnalu internetu, przed przeprowadzka dzialalo wszystko ok, teraz akurat skype nie dziala reszta okUleńka, dziwne z tym twoim skype, może masz wirusa jakiegos co ci blokuje dostęp, nie wiem, nie spotkałam się z takim przypadkiem, a usuwałaś całkiem program sype i nowy ściągałaś czy jak???
pojecia nie mam jak to naprawic a zalezy mi bo z rodzicami moge pogadac
Ula, a może jakieś zmiany macie w firewall?? zabezpieczeniach sygnału internetu??
No i po sprawie.
Wiecej podróży niż załatwiania. Faktycznie wywaliłam na stoł dokumenty, paszport, prawko, rachunki i potem ustaliłam dwa hasła i do domu.
Dzieciakom się podobało, bo co chwilę winda i dwa razy pociągiem
Moje koleżanki tutejsze też nie znają wyśmienicie języka, a dzieci radzą sobie bardzo dobrze. No i jak dzieci zaczną od nursery, to sam się naumią ;) Ja muszę Bartka oduczać pisowni polskiej i uczyć angielskiej, uczyć dlaczego angielska GŁOSKA "sz" to nie s+z tylko s+h i tym podobne, a wasze maluchy załapią to w szkole od pani :)
Z matematyką na pewno pomożecie bez problemu, ale to też nie są trudne rzeczy i pewnie dzieci rozumiejące treść polecenia zrobią to same.
Także Ula, marsz to nursery papiery składać.
U nas jest dośc mocne obłożenie, dzieci dużo.
Moja koleżanka JUŻ zapisywała swoją córkę, a ona dopiero za rok w styczniu idzie :)
Poza tym Ula, nie czekaj, bo masz jakiś miesiąc na obeznanie W z nursery. paniami. U nas już była wizyta pań, niebawem nasza wizyta. Dostałam też broszurki ze zdjęciami nursery, ze zdjęciami pań itd. żeby się zapoznał niejako.
No i po sprawie.
Wiecej podróży niż załatwiania. Faktycznie wywaliłam na stoł dokumenty, paszport, prawko, rachunki i potem ustaliłam dwa hasła i do domu.
Dzieciakom się podobało, bo co chwilę winda i dwa razy pociągiem
Moje koleżanki tutejsze też nie znają wyśmienicie języka, a dzieci radzą sobie bardzo dobrze. No i jak dzieci zaczną od nursery, to sam się naumią ;) Ja muszę Bartka oduczać pisowni polskiej i uczyć angielskiej, uczyć dlaczego angielska GŁOSKA "sz" to nie s+z tylko s+h i tym podobne, a wasze maluchy załapią to w szkole od pani :)
Z matematyką na pewno pomożecie bez problemu, ale to też nie są trudne rzeczy i pewnie dzieci rozumiejące treść polecenia zrobią to same.
Także Ula, marsz to nursery papiery składać.
U nas jest dośc mocne obłożenie, dzieci dużo.
Moja koleżanka JUŻ zapisywała swoją córkę, a ona dopiero za rok w styczniu idzie :)
Poza tym Ula, nie czekaj, bo masz jakiś miesiąc na obeznanie W z nursery. paniami. U nas już była wizyta pań, niebawem nasza wizyta. Dostałam też broszurki ze zdjęciami nursery, ze zdjęciami pań itd. żeby się zapoznał niejako.
hej
Ulenka,ja z kompem nic nie podpowiem bo ja kiepska w tym temacie jestem
przedszkole to super sprawa dla dzeci i tam najbardziej sie naucza-przed szkola oczywiscie wiec naprawde warto!my mamy tylko angielska tv i Maya idac do pkola mowila juz po angielsku sobie w zabawie wiele,z tym ze w domu obowiazuje tylko jezyk polski jak rozmawiamy...z tv zlapala naprawde wiele tak wiec na dzien dobry dogadywala sie z przedszkolankami ..po roku przedszkola to juz wogole inna bajka i mowi generalnie swietnie,pani powiedziala ze lepiej niz kazde jedno dziecko w jej klasie-co z leksza jest raczej przesada mysle ale moze miala na mysli dokladnosc,brak gwary tutejszej lub nie wiem co jeszcze,ale nauczycielka jest zachwycona i Maya nie potrzebuje pomocy -choc takowa jej przysluguje..tak wiec wszystko sie da,wiele zalezy tez od dziecka...no ale to nie zmienia faktu ze czytac i tak trzeba tez dzieci jakos nauczyc nie?
moznaby to olac pewnie ,zdac sie tylko na szkole ale ja tak nie potrafie,jak widze ze ma duze checi i drazy to w kolko to ja bede ja uczyc zeby miala lzej potem
Martalka,no i uff..ile czekac na decyzje,kase,mowili cos?
bo mi po dzisiejszym tel powiedzieli ze kasy nie ma bo naliczaja miesiecznie-gdzie wszedzie pisza o tygodniowkach
..w kazdym jednym dokumencie 
i teraz do 13 grudnia musze czekac na kase,dobrze ze i tak przed swietami sie wyrobia 
[ Dodano: 21-11-2011, 15:29 ]
a jeszcze apropo szkoly ,my bedziemy mieli bol nauczyc wlasnie ortografi,i calej tej naszej poslkiej"reszty"...sa sobotnie szkoly u nas w polskim kociele ale to 2h na tydzien i to wiadomo tez wszystko chca liznac...Twoj B. jest na wygranej pozycji bo angielskiego nauczyc sie musi w koncu jak bedziecie tutaj zyc...a polski juz poznal...bede sie zglaszac po porady niebawem
tzn my bardzo chcemy zeby maya pisala i czytala chociaz w jezyku polskim,bledow juz chyba nie uniknie ale choc tak wiecie na przyzwoitym poziomie
Ulenka,ja z kompem nic nie podpowiem bo ja kiepska w tym temacie jestem
przedszkole to super sprawa dla dzeci i tam najbardziej sie naucza-przed szkola oczywiscie wiec naprawde warto!my mamy tylko angielska tv i Maya idac do pkola mowila juz po angielsku sobie w zabawie wiele,z tym ze w domu obowiazuje tylko jezyk polski jak rozmawiamy...z tv zlapala naprawde wiele tak wiec na dzien dobry dogadywala sie z przedszkolankami ..po roku przedszkola to juz wogole inna bajka i mowi generalnie swietnie,pani powiedziala ze lepiej niz kazde jedno dziecko w jej klasie-co z leksza jest raczej przesada mysle ale moze miala na mysli dokladnosc,brak gwary tutejszej lub nie wiem co jeszcze,ale nauczycielka jest zachwycona i Maya nie potrzebuje pomocy -choc takowa jej przysluguje..tak wiec wszystko sie da,wiele zalezy tez od dziecka...no ale to nie zmienia faktu ze czytac i tak trzeba tez dzieci jakos nauczyc nie?
moznaby to olac pewnie ,zdac sie tylko na szkole ale ja tak nie potrafie,jak widze ze ma duze checi i drazy to w kolko to ja bede ja uczyc zeby miala lzej potem
Martalka,no i uff..ile czekac na decyzje,kase,mowili cos?
bo mi po dzisiejszym tel powiedzieli ze kasy nie ma bo naliczaja miesiecznie-gdzie wszedzie pisza o tygodniowkach
..w kazdym jednym dokumencie i teraz do 13 grudnia musze czekac na kase,dobrze ze i tak przed swietami sie wyrobia [ Dodano: 21-11-2011, 15:29 ]
a jeszcze apropo szkoly ,my bedziemy mieli bol nauczyc wlasnie ortografi,i calej tej naszej poslkiej"reszty"...sa sobotnie szkoly u nas w polskim kociele ale to 2h na tydzien i to wiadomo tez wszystko chca liznac...Twoj B. jest na wygranej pozycji bo angielskiego nauczyc sie musi w koncu jak bedziecie tutaj zyc...a polski juz poznal...bede sie zglaszac po porady niebawem
tzn my bardzo chcemy zeby maya pisala i czytala chociaz w jezyku polskim,bledow juz chyba nie uniknie ale choc tak wiecie na przyzwoitym poziomie
nie, myślę, że na tyle by nie robić błędów to się nie nauczył niestety.
Np. dzi nie wie jak napisać. Często nie wie czy napisać "ni" czy ń" i tym podobne.
O typowej ortografii w ogóle nie wspominam, bo to jeszcze daleka droga.
Póki co, jak pisałam, odpuszczam mu z polskim (tyle co się zapyta). Na razie niech szkoli angielski... bo zaczyna sam łapać dołki, że nie umie, nie rozumie itede.
A ostatni jego dylemat rozwalił nas na łopatki
Podpisywał swój obrazek i chciał napisać "fura"
Pyta jakie "u".
Mówię mu, że otwarte.
Mysli myśli...
to znaczy, że mam napisać "oo" wiecie, jak w słowie book- hehe No miesza mu się.
U nas jest sobotnia szkoła, normalnie prawie pół dnia. Ale raz, że dośc daleko, dwa, miejsc nie ma totalnie.... Ale ich zapiszę. Jak się zwolni miejsce, to będzie chodził B, potem D... it
a w revenue nie mówili nic o claim. Powiedzieli, że jestem sprawdzona, mam hasła teraz, to mam dzwonić na helpline.
[ Dodano: 21-11-2011, 23:16 ]
no i znowu się posrało.
do piątku M ma za swój kurs zapłacić 130Ł. Inaczej skreślają z listy
Fajnie że tak zawczasu poinformowali
nie muszę dodawać, że tyle to ni ma??
Jutro dzwonnię negocjować/
Np. dzi nie wie jak napisać. Często nie wie czy napisać "ni" czy ń" i tym podobne.
O typowej ortografii w ogóle nie wspominam, bo to jeszcze daleka droga.
Póki co, jak pisałam, odpuszczam mu z polskim (tyle co się zapyta). Na razie niech szkoli angielski... bo zaczyna sam łapać dołki, że nie umie, nie rozumie itede.
A ostatni jego dylemat rozwalił nas na łopatki
Podpisywał swój obrazek i chciał napisać "fura"
Pyta jakie "u".
Mówię mu, że otwarte.
Mysli myśli...
to znaczy, że mam napisać "oo"
wiecie, jak w słowie book- hehe No miesza mu się. U nas jest sobotnia szkoła, normalnie prawie pół dnia. Ale raz, że dośc daleko, dwa, miejsc nie ma totalnie.... Ale ich zapiszę. Jak się zwolni miejsce, to będzie chodził B, potem D... it
a w revenue nie mówili nic o claim. Powiedzieli, że jestem sprawdzona, mam hasła teraz, to mam dzwonić na helpline.
[ Dodano: 21-11-2011, 23:16 ]
no i znowu się posrało.
do piątku M ma za swój kurs zapłacić 130Ł. Inaczej skreślają z listy
Fajnie że tak zawczasu poinformowali
nie muszę dodawać, że tyle to ni ma??
Jutro dzwonnię negocjować/
moze ale ja sie kompletnie na tym ne znam, ale tez mi sie zdaje ze to cos z netem bo przed przeprowadzka wszystko gralo ok, a jak to sprawdzic?Ula, a może jakieś zmiany macie w firewall?? zabezpieczeniach sygnału internetu??
Marta ja wem ze nie bede miala problemow z przedszkolem jak sie do tej malej wioski przeprowadzilam, szefowa agencji w ktorej wynajelam mieszkanie jest jakas tam dzialaczka w tutejszej szkole i mowila ze wiktor moze od zaraz isc
tylko ja te zapisy odwlekam wlasnie ze wzgledu na jezyk, moj rzecz jasna ze pojde stane tam jak swieta krowa bede robc wielkie oczy zamiast powiedzec co chce
no ale musze isc wiem
[ Dodano: 22-11-2011, 09:40 ]
Marta to on nie chodzi na bezplatny kurs?
bo moj maz kiedys zaczal chodzic do tutejszej szkoly normalnie zajecia byly platne tylko ci co taksy bora miel bezplatne, maz wtedy powiedzialm ze jest w trakcie rozpatrywania aplkacj o tax i w szkole nie robili problemu powiedzieli ze platnosc wstrzymuja do czasu rozpatrzena, a pozniej ma doniesc papiery ze bierze tax
szkoda tylko ze zrezygnowal z zajec
[ Dodano: 22-11-2011, 09:41 ]
wybaczcie ze czasem brak w wyrazach literki "i", ale nie zawsze sie cos wciska
Ula, no więcej to ja Ci nie powiem z tym komputerem też się nie znam...
Nie ma bezpłatnego kursu. Pytaliśmy poprzednio (nie tylko w tej jednej szkole). Musi być list od nich (taxów i/lub Housing benefit) ten list przyznający taxy, żeby kurs był bezpłatny a właściwie współfinansowany. Takich co to "czekają na decyzję" to jest na pęczki i nikt się nie cacka. A lista rezerwowa dluuuuuuuuuuuuuuuuuuuuga.
Jak nie zapłaci do piątku to niby ktoś wskakuje na jego miejsce z listy rez.
Także taxy to teraz cud na jaki czekamy
Jestem nieźle wkurzona tym wszystkim..
Jakby co, to pożyczymy.Dzisiaj zadzwonię do taxów... potem do szkoły spróbuję ich jakoś nagiąć...
(widzisz, ze jakbyśmy we wrześniu powiedzieli, ze czekamy na taxy/housing, to bysmy sie nie doczekali, i co by było? zwracanie kosztów ).
też się nie znam...Nie ma bezpłatnego kursu. Pytaliśmy poprzednio (nie tylko w tej jednej szkole). Musi być list od nich (taxów i/lub Housing benefit) ten list przyznający taxy, żeby kurs był bezpłatny a właściwie współfinansowany. Takich co to "czekają na decyzję" to jest na pęczki i nikt się nie cacka. A lista rezerwowa dluuuuuuuuuuuuuuuuuuuuga.
Jak nie zapłaci do piątku to niby ktoś wskakuje na jego miejsce z listy rez.
Także taxy to teraz cud na jaki czekamy
Jestem nieźle wkurzona tym wszystkim..
Jakby co, to pożyczymy.Dzisiaj zadzwonię do taxów... potem do szkoły spróbuję ich jakoś nagiąć...
(widzisz, ze jakbyśmy we wrześniu powiedzieli, ze czekamy na taxy/housing, to bysmy sie nie doczekali, i co by było? zwracanie kosztów
).Uleńka, przetłumacz sobie zdania w google i idz, pokaz, ja tak robilam na poczatku, bo teraz juz lepiej mi idzie gadanie, czasem slowa jakiegos mi brakuje ale staram sie zastapic innym alkbo mówie ze nie znam slowa hahaha
my uczymy elize wolac sisi po angielsku choc dowiedzialam sie ze nasze panie znaja kilka polskich slow, jak choc, masz, dziekuje, prosze i sisi, ale mala ladnie 2 dzien wola wiwi (nie wiem jak po angielsku sie pisze)
Uleńka, a jak dlugo w uk jestes?
i uwiez znam ludzi co zyja tu po 6 i wiecej lat i nie potrafia powiedziec jak sie nazywaja, a dzieci do szkoly chodza:)
my uczymy elize wolac sisi po angielsku choc dowiedzialam sie ze nasze panie znaja kilka polskich slow, jak choc, masz, dziekuje, prosze i sisi, ale mala ladnie 2 dzien wola wiwi (nie wiem jak po angielsku sie pisze)
Uleńka, a jak dlugo w uk jestes?
i uwiez znam ludzi co zyja tu po 6 i wiecej lat i nie potrafia powiedziec jak sie nazywaja, a dzieci do szkoly chodza:)
Marta no widzisz u nas czekaja na list, mozesz doniesc jak czekasz na decyzje, szkoda tylko ze moj maz zrezygnowal, a mial za darmo
elibell ja krotko jestem bo w kwietniu dwa lata jestem, wiesz ja az taki lelak nie jestem jakos radze sobie, bo musze skoro maz nie gada po angielsku, ale mam maly zasob slow to prawda, czasem tez nie rozumiem co do mnie mowia, ja wogle nie wiem jak ja tu sie uchowalam tyle czasu, jednak wszystko sama zalatwialam to troche jednak gadam, ale jak musze isc do tej szkoly to cos mnie kurna blokuje choc wiem ze isc musze i ze tak czy tak w koncu dogadam sie bo wyjscia za bardzo nie mam, jakby maz gadal to jego bym wyslala
stresuje sie na sama mysle ze nie zrozumiem babki w szkole albo co gorsza wktor zacznie chodzic ja pojde go odebrac i nie bede rozumiala co do mne mowia, normalnie schizy jakes mam
elibell ja krotko jestem bo w kwietniu dwa lata jestem, wiesz ja az taki lelak nie jestem jakos radze sobie, bo musze skoro maz nie gada po angielsku, ale mam maly zasob slow to prawda, czasem tez nie rozumiem co do mnie mowia, ja wogle nie wiem jak ja tu sie uchowalam tyle czasu, jednak wszystko sama zalatwialam to troche jednak gadam, ale jak musze isc do tej szkoly to cos mnie kurna blokuje choc wiem ze isc musze i ze tak czy tak w koncu dogadam sie bo wyjscia za bardzo nie mam, jakby maz gadal to jego bym wyslala
stresuje sie na sama mysle ze nie zrozumiem babki w szkole albo co gorsza wktor zacznie chodzic ja pojde go odebrac i nie bede rozumiala co do mne mowia, normalnie schizy jakes mam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość