święta racja, i zawsze kasy szkoda, bo to mozna cos zmienic w domu a to wyjechac gdzieś itp itd, ja sie uparłam, ze 30 lat to wystarczajacy wiek na pełną rodzinę dlatego tak starałam sie przed 30 mieć 2 dzieci:)Tak naprawdę to nigdy nie ma idelnego momentu - albo praca, albo finanse, albo mieszkanie, albo jeszcze coś
ja miałam być dawcą szpiku dla wujka, ale znalazł sie inny dawca w rodzinie, byłam wtedy niepełnoletnia i ten drugi dawca miał pierwszeństwo, na szczescie szpik sie przyjołA tu znowu cisza . Dziewczyny teraz głośno o dawcach szpiku kostnego. Sama się nad tym zastanawiam czy się nie zgłosić.Czy któraś z was lub waszych znajomych była takim dawcą.
Lala jeśli to nadal aktualne to ja nie mogę być dawcą ale mój mąż się zarejestrował. Dostał 2 patyczki do pobrania wymazu z policzków i odesłał. Teraz czeka czy go zakwalifikują jako potencjalnego dawcę czy nie.A tu znowu cisza . Dziewczyny teraz głośno o dawcach szpiku kostnego. Sama się nad tym zastanawiam czy się nie zgłosić.Czy któraś z was lub waszych znajomych była takim dawcą
Ja w końcu się zdecydowałam i wysłałam zgłoszenie. Długo się nad tym zastanawiałam. Ponieważ boję się, ale nie tego ze będzie bolało . Bo wątpie żeby gożej bolało niż podczas mojego 12 h porodu. Boję się tego że się czymś zaraże w szpitalu.Właśnie jakąś żułtaczką czy czymś takimLala jeśli to nadal aktualne to ja nie mogę być dawcą ale mój mąż się zarejestrował. Dostał 2 patyczki do pobrania wymazu z policzków i odesłał. Teraz czeka czy go zakwalifikują jako potencjalnego dawcę czy nie.
_________________
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] i 1 gość