Hej Dziewczyny:)
Wreszcie mam chwilkę żeby napisać coś. Ostatnie dni Mała jest jakaś strasznie nieswoja. Przez cały dzień ciężko ją odłożyć żeby poleżała cały czas na rękach chce być jak tylko ją położe na łózko to tak przeraźliwei zaczyna płakać ... I nie wiem co jej jest. Wieczory też masakra męczymy się z zaśnięciem od 21 do 23-24. Dzisiaj coś lepiej bo nawet drtzemie sobie teraz. Ale jestem tak umordowana tymi kilkoma dniami że masakra....
Co do ćwiczeń to ja chciałam robić tą wersję bez przerwy ale wczoraj zaczęły mi się znowy jakieś plamiena Nie wiem czy to może być okres bo to chyba trochę za szybko by było skoro ost dostałam 4 listopada I się wystraszyłam że to może od tych cwiczeń Zawsze jak mam dostać okrs to mnie pobolewa brzuch i koło tego 4 tak było a teraz nic mnie nie boli... Nie wiem jakiegoś zchiza mam że przez to że zaczęłam tak wcześnie ćwiczyć to coś mi się tam porobiło nie tak....
Ludzie nawet już nie wiem co której odpisać. Głowa mnie boli z tego wszystkiego.
Do tego 3 dzień z rzędu próbuje załatwić rodzinne. Masakra jakaś za każdym razem brakuje jakiś papierów. Kolejka jak za komuny stanie po 3 godz żeby się dowiedzieć że jeszcze czegoś nie ma A człowiek się po 5 razy pyta czy jeszcze coś potrzebne