hej ja znowu nocke miałam koszmarną Franki kaszlał ja nos zatkany i dodatkowo martwiłam sie że mała sie drugi dzień słabiutko ruszała a dziś rano już ładnie sie wierciła ale jak zawsze człowiek już schizuje.
Ja też sie martwie o nocki bo Franek ze mną śpi pół nocy , teraz to wogóle jest taki że nie odstępuje mnie na krok przyzwyczaił sie że jestem w domu bedzie problem jak pójdę do szpitala .