dziewczyny dziękuje za wsparcie, jesteście kochane :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:
dodzwoniłam sie wreszcie
druga operacja przebiegła pomyślnie, bez komplikacji tym razem
wyjeli co mieli, zszyli i teraz jest pod intensywna opieką
rano spróbują go wybudzać o ile sam nie wybudzi sie szybciej
i zalezy w jakim bedzie stanie to będą chcieli go jutro wczesniej lub później ekstubować, czyli usuwać rurkę z respiratora
jego stan jest stabilny, bez widocznego zagrożenia
nie życzę nikomu takiego przeżycia
nawet największemu wrogowi
bo to zbyt surowa kara patrzeć jak najukochańsza osoba pod słońcem jest na skraju życia i nie móc nic zrobić
nic...
a ci lekarze
największe pieniądze nie zdołają odwdzięczyć się im za ratowanie czyjegoś życia
to oni powinni zarabiać takie duze pieniądze jak nasi pseudopolitycy
ci lekarze stawali na rzęsach zeby tylko uratować mojego męża, chodzili, dzwonili, konsultowali, przejmowali sie
walczyli o jego zycie bo to młody człowiek, doskonale wiedzieli jaka odpowiedzialnosć wisi na ich barkach
i nic nie jest w stanie wynagrodzić im tego
[ Dodano: 29-12-2011, 23:06 ]
a dziś moje dziecko wypiło kaszkę manną z morelami, bardzo mu smakowało. Wiem, że się podaje ją z łyżeczki, ale zrobiłam bardziej płynną i dałam w butli, bo mi tak wygodniej
na noc szczególnie polecam, Maja przesypiała na takiej rzadkiej kaszce całe noce
a pisałam ze młody skosztował jabłuszka- smakowało mu bardzo, chciał wiecej
no i pomogło mu sie wypurtać
bo po jabłuszku puscił mega bącura i zasnoł
a i przedwczoraj dałam mu dwie łyzeczki zupki jarzynowej i też chciał jeszcze wiecej
pewnie cały słoik by zjadł gdybym mu dała
nic mu sie nie dzieje z brzusiem