Witajcie
U nas okropna pogoda, mokro i wilgotno. Znów takie lenistwo przez to ogarnia. Zresztą ja się od kilku dni taka wypompowana czuję.
Kaja, najgorsze jest te zwodzenie, że może jutro, może za dwa dni... Człowiek żyje nadzieją, że to już i wariuje jak dziecko gdy mu mówią, że jeszcze czekać trzeba. Trzymam za Was kciuki !
Aga26, pytasz o doznania. No to muszę powiedzieć, że po ostatnich z moim właśnie było mi mega przyjemnie, inaczej niż przed ciążą ale odczuwałam takie fajne coś
A bałam się właśnie bólu i dyskomfortu jak się naczytałam o seksie w ciąży, zwłaszcza na jej końcówce.
Wstawiłam rosołek, potem za drugie danie się zabiorę. Obiady ostatnio dużo później wcinamy bo późno zwlekam się z łóżka i nabieram chęci.
Mama już zdążyła z rana dzwonić, czy może to już. Bo Owsiak dzisiaj narodzonym maluszkom bodziaki specjalne ofiaruje
Zaśmiałam się