



a jeśli idzie o organizację czasu to jak na razie na dzień nie mogę narzekać bo młody nawet jak nie śpi to leży sobie grzecznie w łóżeczku a ja mogę robić co chcę jedynie nie potrafię się zdrzemnac w dzień i jak przychodzi wieczór to jestem mało przytomna ze zmęczenia

a dziś zrobiłam Kubulkowi wietrzenie i jakieś 15 min spał przy otwartym oknie do niedzieli chcę go powerandować i jak będzie ładnie bez wiatru to wyskoczylibyśmy na spacerek