21 sty 2012, 01:06
Beatka78, jejuś biedulko bardzo współczuję, ja bym chyba już na 3 sie w takiej sytuacji nie zdecydowała. Nie wiem co ci poradzic nawet, w takiej sytuacji to tak przesada byś rodziła naturalnie, bo co jak znów będa musieli ciać itp, oczywiście życzę Ci by wszystko przebiegło tym razem suoper bez komplikacji, bez próżnociągu (wiem co to znaczy - pierwszy poród z próżnociągiem miałam) jedynie mogę powiedzieć byś myślała pozytywnie, myśl, o tym że juz rodzisz i jest dobrze - wiem, ze to głupio brzmi ale wierzę w to, że myślać źle przyciągamy do siebie złe i na odwrót. I własnie z porodami to przeszłam, wszystko czego sie bałam przy pierwszym o czym myślałam panicznie to miałam, z drugim też, mówiłąm że ma być szybko, w nocy i rano do domu i tak było, gdzie przy drugim spotkaniu w szpitalu po odejściu wód powiedzieli, że to jeszcze może potrwac nawet dobę, powiedziałam im, ze nie że ja tu dziśw nocy wróćę to się położna zdziwiła jam mnie zobaczyła ledwo chodzacą w pionie po około 1,5h z 6 cm rozwarcia