musialam cos ominacchcieli powstrzymac wody ale teraz juz leca na calego
nie wiedizalam ze cala akcja sie juz rozwinela
no to czekamy na wiescii pozwola jej rodzic
Dzwoneczku, będzie dobrze!!!
35tc to już nie ma takiego ryzyka, byleby bardzo te skurcze dzieciątku nie dały znać, ale pewnie lekarze wiedzą co robią, podają sterydy, więc to co najważniejsze-płuca- dadzą radę, a reszta organów już na pewno ukształtowana na tyle by dziecko miało się dobrze po tej stronie!!!
idę upiec chlebek, bo nam się kończy. ale mam lenia totalnego. Ale wolę się ruszyć niż potem jeść "chleb-gniot"...
35tc to już nie ma takiego ryzyka, byleby bardzo te skurcze dzieciątku nie dały znać, ale pewnie lekarze wiedzą co robią, podają sterydy, więc to co najważniejsze-płuca- dadzą radę, a reszta organów już na pewno ukształtowana na tyle by dziecko miało się dobrze po tej stronie!!!
idę upiec chlebek, bo nam się kończy. ale mam lenia totalnego. Ale wolę się ruszyć niż potem jeść "chleb-gniot"...
-
mama_zuzi1980
- Cyber rusałka
- Posty: 5549
- Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51
No to trzymamy kciuki &&&&&&&&&&&&&&&& Tak biedna cesarke chciala, ale teraz wagowo maluch mniejszy to pewnie pojdzie jej szybciutko
Rybcia, melduj na bierzaco
Martalka, moj mezu kiedys piekl chlebek i taki jest najlepszy, ale teraz on na diecie, ja sily nie mam w rekach az takiej aby to gniesc a maszyny nie mamy.
Rybcia, melduj na bierzaco
Martalka, moj mezu kiedys piekl chlebek i taki jest najlepszy, ale teraz on na diecie, ja sily nie mam w rekach az takiej aby to gniesc a maszyny nie mamy.
mamo_zuzi, ja robię jedynie chleb na drożdżach i wiesz co?? nie gniotę 
Nie mam tez maszyny. Leń ze mnie, ale potrzeba matką wynalazku, więc robię mikserem (takim zwykłym tylko wkładam zamiast widełek: mieszadła świderki- one są do gęstych ciast). Podpowiedziała mi to koleżanka, kiedy własnie tak mówiłam, że ja to drożdżowych ciast nie robie bo nie umiem ugniatać 
A teraz już robię: chlebek, buleczki, pizzę, ciasto drożdżówkę. itd.
A kilka lat temu byłam znana, że "marta to tylko ciasta bez pieczenia robi" wiesz, jakieś rafaello bez pieczenia, napoleonki na krakersach, ciasto banoffi na ciastkach digestives itd.
A do chleba przekonały mnie tutejsze gnioty. Kupujemy, a potem nikt nie je... więc. piekę czasami, chyba, że jestesmy w pobliżu sklepu gdzie mają super chleb, wtedy kupujemy tamten.
Nie mam tez maszyny. Leń ze mnie, ale potrzeba matką wynalazku, więc robię mikserem (takim zwykłym tylko wkładam zamiast widełek: mieszadła świderki- one są do gęstych ciast). Podpowiedziała mi to koleżanka, kiedy własnie tak mówiłam, że ja to drożdżowych ciast nie robie bo nie umiem ugniatać A teraz już robię: chlebek, buleczki, pizzę, ciasto drożdżówkę. itd. A kilka lat temu byłam znana, że "marta to tylko ciasta bez pieczenia robi"
wiesz, jakieś rafaello bez pieczenia, napoleonki na krakersach, ciasto banoffi na ciastkach digestives itd. A do chleba przekonały mnie tutejsze gnioty. Kupujemy, a potem nikt nie je... więc. piekę czasami, chyba, że jestesmy w pobliżu sklepu gdzie mają super chleb, wtedy kupujemy tamten.
ranyyy... na zimówkach gorąco a u was też wrze
Rybcia pozdrów dzwoneczka i powiedz że wszystkie trzymamy mocno kciuki.
Jak zostałam moderatorką tych działów, myślałam kurcze a co ja mam teraz wspólnego z ciążą i noworodkami a teraz nie oddałabym tych działów za żadne skarby. Chociaz nie jestem w ciąży to przezywam wszystko razem z Wami
Rybcia pozdrów dzwoneczka i powiedz że wszystkie trzymamy mocno kciuki.
Jak zostałam moderatorką tych działów, myślałam kurcze a co ja mam teraz wspólnego z ciążą i noworodkami
a teraz nie oddałabym tych działów za żadne skarby. Chociaz nie jestem w ciąży to przezywam wszystko razem z Wami
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość