Awatar użytkownika
Aga26
4000 - letni staruszek
Posty: 4158
Rejestracja: 08 mar 2007, 09:40

01 lut 2012, 17:45

Pawel poszedł z Emilia do kina, Borys śpi a ja delektuje się ciszą w domu :-)
Myślałam że się położę ale mlody śpi ponad 2h więc znając życie jak tylko bym zasnela to by się obudził tak więc wlazlam pod kocyk z kubkiem goracej herbaty w ręce i buszuje po necie :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Beatka78
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1689
Rejestracja: 10 mar 2007, 11:18

01 lut 2012, 18:02

Mad identycznie tu w UK mowia ze w nocy moze spac 5h a w dzien budzic co 3h na jedzonko

Gabi Aga sliczne macie zdjecia

Aga Boryskowi juz ladnie pucki z policzkow zeszly

Gabi lezaczek masz sliczny :ico_brawa_01:

musze zaraz wyskoczyc po te nakladki na piersi bo nie wyrabiam, tak mnie boli jak mala zaczyna ssac :ico_olaboga:

dziewczyny nie zazdroszcze wam tych mrozow ale u nas tez strasznie zimno na minusie

dzis mala znow przespala w nocy 6h a pozniej co 1,5 h sie budzila
wogole strasznie grzeczna jest i nie trzeba jej nosic
Ostatnio zmieniony 01 lut 2012, 18:04 przez Beatka78, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jadzia
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2986
Rejestracja: 14 sty 2009, 14:22

01 lut 2012, 18:03

mam chwileczkę to może uda mi się poród opisac UWAGA BEDZIE DŁUGO !!!!!

tak więc w piątek ok 22 zaczęłam mieć skurcze , dokładnie co 7 min ,ale siedziałam przed tv i czekałam na rozwój sytuacji po godzinie były co 6min, mój M poszedł wcześnie spac bo rano miał jakiś pilny wyjazd ,wiec go nawet nie budziła , bo stwierdziłam,że może mi jeszcze przejdzie :ico_oczko: ale skurcze zaczęły by bardzo bolesne ,wiec zaczęłam szykować wszystko do wyjazdu, skurcze zaczęły szybko nabiera na mocy i były już co 5 min wiec go obudziłam, bym w lekkim szoku i panice ale dał jakoś radę . Jak jechałam do szpitala to już mało fotela nie zjadłam :ico_olaboga:

na porodówce była miła pani położna ,kazałam się rozebrać ,bada mnie a tam zonk :ico_szoking: mimo silnych skurczy rozwarcie tylko na 1 palec :ico_zly: dała mi czopek na zmiękczenie szyjki ,zrobiła ktg na którym skurczybyki pięknie sie pisały ,ale nic poza tym sie nie działo , zaprowadziła mnie na salę przedporodową i powiedziała ,że za godzinkę mnie zbada i co i nic :ico_zly: brak postępu od 1 do 6 rano chodziłam z tymi głupimi skurczami a rozwarcie postąpiło raptem do 3 cm.
Razem ze mną na tej sali leżała dziewczyna z identyczną stacją tyle ,że po terminie i sączyły jej się wody.
Na szczęście rano przyszła nowa zmiana ,dwie położne odrazy wzięły nas na salę porodową ,położyła na łóżeczkach ,podłączyły sprzęcik ,i zbadały yyyyyy no i doszły do wniosku ,że coś u mnie jest nie tak bo z tymi bólami powinnam dawno urodzić, ale coś zaraz na to zaradzimy .

Dały mi dwa czopki i kazały chodzi kuca itp. co poskutkowało 1 cm postępu i całkowicie miękka szyjką ,kazały mi troszkę jeszcze pochodzić bo badały tą drugą dziewczynę i coś im się nie podobało. W końcu podłączyły mi oxy i jej też ....i się zaczeło bóle kosmiczne ale prawie wcale postępu :ico_zly: doszłyśmy do fazy 6 cm i się zatrzymało :ico_olaboga: masowały mi szyjkę chyba z 5 razy i nic :ico_placzek: .

U tej dziewczyny rozwarcie doszło do 8 i postanowiły ,że przebiją jej pęcherz to juz pójdzie ,mnie w tym czasie badała moja położna i nagle krzyk tej drugiej "dzwoń po lekarza wypadła pępowina" :ico_szoking: Obie zajęły się tą drugą ,zleciało sie pół szpitala lekarzy zabrali ją na cesarkę a mi w tym czasie odeszły wody :-D tz. popłynęłam z morzem wód zalałam całe łóżko i podłogę dookoła. Kurde myślę jak dostane teraz partych to nawet nie ma kogo zawołać :ico_noniewiem: no ale oczywiście moje uparte dziecko nie myślało ,żeby sobie wyjść ,nadal miałam kosmiczne bóle ale nic poza tym

wróciły położne i stwierdziły ,że jak nic nie pomaga to zrobimy to inaczej
Przy kolejnym skurczu kazały mi przeć ,żeby główka zaczęła schodzi do kanału , zarobiłam 3 podejścia z jednoczesnym ich grzebaniem we mnie i wreszcie się ruszyło :-D zaczęły się bóle parte , położna mnie spytała przy którym porodzie mnie nacinali , powiedziałam ,że przy pierwszym .w tedy obiecała ,że spróbuje tym razem też nie nacina ,ale nie obiecuje bo rożnie może być. Myślałam,że już z górki ,ale w tedy dostałam dziwnego bólu w lewym boku ale dziewczyny takiego bólu który przebija bóle porodowe to jeszcze w życiu nie miałam. Położna najpierw troszkę spanikowała ,ale kazała zmienić mi pozycję i masowała mi bok a ja płakałam z bólu i już miała wrażenie ,że nie dam rady urodzić :ico_placzek: . Ale położna stwierdziła ,że przy kolejnym skurczu przemy i urodzę :ico_placzek: odwróciły mnie i trzymały nogi a ja parłam ,wymieniłam powietrze dwa razy i urodziłam główkę do połowy :-( ,ale zaraz kazały przeć dalej i Lenka wyskoczyła do połowy ,przy następnym skurczu dopiero resztę urodziłam ,była taka grubiutka ,że nie chciały jej wyciągać na siłe .
Nie pękłam tyko dzięki tej położnej która przy każdym moim parciu masowała mi krocze .Jak już urodziłam moją klusie to nawet lekarka była w szoku ,że ona taka wielka :-D.Doszły później do wniosku ,że mała była jakoś dziwnie ułożoną dlatego główka nie chciała zejść i ten ból też przez te jej ułożenie.

Tak więc miałam szczęście trafi na cudne położne ,które mi pomogły inaczej mogło skończy się cc . A mimo ,że pieruńsko bolało to było warto rodzi naturalnie .

ps: pisałam na raty

Awatar użytkownika
Aga26
4000 - letni staruszek
Posty: 4158
Rejestracja: 08 mar 2007, 09:40

01 lut 2012, 18:19

Jadzia, wow to tez się biedulko nacierpialas :ico_szoking: ale tak jak piszesz kazdy ból jest do przeżycia w zamian za taką nagrodę :-)
Gabi, :ico_sorki:
Beatka78, po Borysie nie widać jego wagi ale on jest dlugi na 60cm wiec ta waga miała się gdzie rozejść :ico_oczko:

Mad.
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5060
Rejestracja: 19 cze 2011, 12:02

01 lut 2012, 19:18

Aga26, gdzie te pampersy są w takiej cenie ? Strasznie zadowolona jestem z tych Baby Care :-)

Co do rumienia to charakteryzuje się tym, że jak się dotknie skóry zaraz się zaczerwienia.

Ale mnie krocze rwie :ico_placzek: nie umiem długo usiedzieć...

[ Dodano: 01-02-2012, 18:19 ]
Jadzia, też łatwo widzę nie miałaś. Super, że trafiłaś na te dwie kobietki :-) i że udało się SN urodzić. Czekamy na fotki malutkiej :-)

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

01 lut 2012, 19:53

Sorki że się wetnę :ico_oczko:

Jadzia, Mad.,
Czytam Was i czytam i jestem pełna podziwu dla waszego optymizmu dziewczyny :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Jesteście niesamowite. Dodajecie siły na przyszłość. Nie mogę się doczekać kiedy sama będę mogła się wypowiedzieć w tej dziedzinie :ico_sorki:
Gratuluję dzieciaczków i życzę jak najwięcej przespanych nocek :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Beatka78
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1689
Rejestracja: 10 mar 2007, 11:18

01 lut 2012, 20:59

jadzia widze ze mialas podobny porod jak ja i razem w jednym czasie rodzilysmy bo twoja Lenka wyszla 15min po mpjej Hani jesli odejmujac godzinke roznicy miedzy pl a uk. wiec razem sie meczylysmy i razem parlysmy , super :ico_brawa_01:

a mi sie wlasnie zastoj zrobil w jednej piersi
wogole mala cos nie bardzo do ssania
bo je 5min i usypia przy cycu

Awatar użytkownika
Ika202
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6883
Rejestracja: 09 mar 2007, 20:37

02 lut 2012, 00:17

A ja dziewczyny jutro idę do ginka trzymajcie kciuki :ico_oczko:

Awatar użytkownika
szyszeczka
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 09 cze 2011, 12:06

02 lut 2012, 00:40

Ika ja tez jutro mam wizyte

Awatar użytkownika
Ika202
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6883
Rejestracja: 09 mar 2007, 20:37

02 lut 2012, 00:51

szyszeczka, to podwójnie trzymam kciuki :ico_oczko: o której masz wizyte ?? ja o 9:50 :ico_oczko:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość