To takie kluby maluszka, dzieci się bawią, jest multum zabawek, piosenek, farb, ciastolin.
Pamiętam koszmar posyłania Bartka do przedszkola jako 3 latek

Damian zostaje w pkolu wielce szczęśliwy!!!!
Milena ryczy gdy jej kurtki nie zdejmuję i wychodzimy, bo on a też chce

Możliwe, że jestem wielce nieodpowiedzialna

Ale jak Damian się urodził (12 września), Bartek właśnie zaczął grupę czterolatków w przedszkolu. Przyniósł nawet jelitówkę (Damianek był malutki, bo głownie spał obok mnie w leżaczku, a ja ledwo na oczy widząc, bo też miałam jelitówkę- karmiłam piersią. Damian zdrowy).
Damian faktycznie więcej chorował niż Bartek (pierwszy raz mając 7 mcy na oskrzela), ale to skłonność podobna do astmy, a nie zmutowane choróbska.
Ja bym nie demonizowała. Ale jesli rozsądnie ułożone te szczepienia (nie jedno za drugim) to czemu nie.
Milena do tej pory nie dostała MMR. I dobrze mi z tym.
W ogóle tu jest inny kalendarz szczepień i nikt nie umie mi doradzić z czym teraz powinnam się wstrzelić
