po kolejnych chyba jest lepiej, przynajmniej u mnie było.- wlasnie,to i u mnie przemawia,jako jeden z kluczowych argumentow za CCjak mam znów moje życie intymne odbudowywać po ponad półtorej roku to chyba jednak wole się ciąć
Może dlatego, że nikt mi dziecia na chama nie wyciskał przez otworek.
Przy milce nawet nie pękłam, nie mówiąc o cięciu.
Więc różnie może być.
Myszka, dzięki, narzuta od mamy. Mnie wkurza, bo ten najładniejszy materiał się pruje na szwie

A regał fajny, pojemny, ale balagan szybko widać
 Dlatego chcemy kosze.
 Dlatego chcemy kosze.Znacie to? trochę przekolorowane, ale śmiszne:
FAZY ROZWOJU MACIERZYŃSTWA
Twoje ubrania: Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę. Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da. Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.
Przygotowanie do porodu: Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy. Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku. Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.
Ciuszki dziecięce: Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę. Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami. Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
Płacz: Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie. Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko. Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.
Gdy upadnie smoczek: Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu. Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi. Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.
Przewijanie: Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta. Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby. Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan. __
Zajęcia: Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp. Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer. Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.
Wyjście z domu: Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki. Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki. Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.
W domu: Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko. Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka. Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
Połknięcie monety: Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia. Drugie dziecko: Czekasz aż wysra. Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego




 i regał masz większy o jedno "okienko", tutaj większych niz 4 nie widziałam. Zamykania widzialam białe i czarne mat i połysk oraz zielone a szuflady tylko białe i czarne
  i regał masz większy o jedno "okienko", tutaj większych niz 4 nie widziałam. Zamykania widzialam białe i czarne mat i połysk oraz zielone a szuflady tylko białe i czarne   
  
  
 

 
  
 
   chyba rozwolnienia do tego czasu z nerwów dostane. Dzwoniła własnie piguła od ginka z nfztu co miałam miec w poniedziałek wizyte że jak chcem to mogę dziś do 12 przyjśc że lekarz poświęci mi więcej czasu. A na 16 ide prywatnie z wynikami .
 chyba rozwolnienia do tego czasu z nerwów dostane. Dzwoniła własnie piguła od ginka z nfztu co miałam miec w poniedziałek wizyte że jak chcem to mogę dziś do 12 przyjśc że lekarz poświęci mi więcej czasu. A na 16 ide prywatnie z wynikami . 


 
  

 - i czułam, że dziecko powyżej 3,5 kg może mnie "naruszyć" w środku i niestety moje przeczucia się potwierdziły. Na początku nie chciałam nacinania, bo lekarz prowadzący twierdził, że dzidziuś będzie w granicach 3,300 a jak mi w szpitalu usg zrobili wyszło prawie 4 kg mało się nie poryczałam, bo się po prostu bałam konsekwencji jego wielkości i  nie miałam nic przeciw nacięciu, bo wolałam to niz popękac na zewnątrz. Ja przez wadę wzroku miałam skrócony czas parcia a co za tym idzie Damian musiał być niemal głową na wierzchu żebym mogła przeć, aby oczu nie przeciążyć, niestety po urodzeniu go jak zaczęli mi zszywać nacięcie zaczęłam krwawić, lekarz wystarszył się, że szyjka "poszła", zbadali mnie i okazało się, że szyjka ok, ale bardzo jestem w środku porozrywana, rozpruli nacięcie i wzieli się za "cerowanie" środka - półtorej godz. - poród w porównaniu z tym to był pikolo
 - i czułam, że dziecko powyżej 3,5 kg może mnie "naruszyć" w środku i niestety moje przeczucia się potwierdziły. Na początku nie chciałam nacinania, bo lekarz prowadzący twierdził, że dzidziuś będzie w granicach 3,300 a jak mi w szpitalu usg zrobili wyszło prawie 4 kg mało się nie poryczałam, bo się po prostu bałam konsekwencji jego wielkości i  nie miałam nic przeciw nacięciu, bo wolałam to niz popękac na zewnątrz. Ja przez wadę wzroku miałam skrócony czas parcia a co za tym idzie Damian musiał być niemal głową na wierzchu żebym mogła przeć, aby oczu nie przeciążyć, niestety po urodzeniu go jak zaczęli mi zszywać nacięcie zaczęłam krwawić, lekarz wystarszył się, że szyjka "poszła", zbadali mnie i okazało się, że szyjka ok, ale bardzo jestem w środku porozrywana, rozpruli nacięcie i wzieli się za "cerowanie" środka - półtorej godz. - poród w porównaniu z tym to był pikolo