no to superto już po strachu :)


Ja już nic nie atakuję... muszę wręcz odstawić np słodycze bo przed chwilą weszłam na wagę i z przerażeniem zobaczyłam +3kgwięc znowu musze lodówkę zaatakować...
chciałabym z rok posiedzieć w domu z dzieckiem. Przerażają mnie te dojazdy, może potem się dogadam na jakąś część etatu? albo trochę z domu? nie wiem ale 12h po za domem z małym dzieckiem i z drugim starszym to jednak przesada. No ale życie pokaże jak to wszystko się potoczy. Ale mam jedną dobrą nowinę dogadałam się że będę jeździć godzinę późniejMasz zamiar tam wracać po macierzyńskim?
o Ty ale mi smaka na kiwi zrobiłaśja właśnie pochłonęłam 6 kiwi
mnie na szczęście nie boli kręgosłupDziewczyny czy któaś z Was ma może taki ból trochę ponizeh lędźwi?
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość