cześć
u Krzysia to chyba trzydniówka, bo nie gorączkuje już (37,0) i pojawiły się malutkie plamki na brzuszku i kilka na czole
swoją drogą to nie wiedziałam, że trzydniówka jest chorobą zakaźną
nadal bardzo kaszle, daję mu lipomal-pomaga na krótko. Rano tak kaszlał, że zwymiotował
nie wiem czy nie wybiorę się z nim jeszcze dzisiaj do szpitala na pomoc doraźną (przychodnia dzisiaj nieczynna), bo źle wygląda, jest blady, oczka ma jakieś dziwne, chudnie
Patrycja przez te choroby i zmartwienia wykończona.
nie dziwię się
to Filip też szczuplutki, a ja się martwiłam, że Krzysiu przez 3 miesiące tylko 0,5kg przybrał, chociaż wydaje mi się, że ważył więcej, tylko schudł ostatnimi czasy, bo bardzo mało je-ok. 300-400ml mleka, pół dużego obiadku i pół jogurtu albo owoców
A kotek od razu do mamy czy do Was?
od razu do mamy, bo moje dzikusy stres by przeżyły jakby u nas się pojawił. Kociak jest kapitalny, je mamie z ręki, wcale się nie boi, daje się wziąć na ręce
To mój wyjątek potwierdzający regułę-on wstawał do małego i wszystko robił w domu i tak jest zawsze jak jestem chora.
mój wstanie, ale jak go obudzę, bo sam Krzysia nie słyszy
ale i tak jak go obudzę, to jest taki nieprzytomny, że nie ma z niego żadnego pożytku
mojego chrześniaka nauczyli spać przy okapniku kuchennym mały teraz będzie miał 3 lata i w dzień nie zaśnie jak mu nie po buczy
nieźle
Jak ja się cieszę, że Mateusz normalnie zasypia sam, no czasami włączymy mu kołysanki.
u nas tak samo (dzięki Tracy Hogg
i jej książce), nawet teraz jak jest chory sam zasypia, tylko jak ma skok rozwojowy, to ciężko mu usnąć i trzeba łóżeczkiem troszkę pobujać.