No i podobno jeszcze sprawy genetyczne wchodzą w gre. Moja koleżanka jest też teraz w ciąży no i gin powiedział że na 70% dziewczynka, a Mąż w domu mówi - "to nie jest możliwe i mogę się założyć o wszystko co mam - w naszej rodzinie po linii męskie jest wyłącznie męskie towarzystwo i jacyś tam lekarze kiedyś tłumaczyli innym zainteresowanym dziewczynką w rodzinie ze szanse sa znikome" Hm... nie wiem na ile ta teoria pokrywa się z prawdą.
Ja czytałam też książkę "chłopak czy dziewczynka" i tam autor twierdzi że np bardzo częste (np codzienne współżycie) daje większe szanse na dziewczynkę bo co z tego, że współżycie było w dniu owulacji jeśli dzień i dwa dni wcześniej też było i tamte plemniki już dotarły gdzie trzeba, a te z dnia owulki są dopiero w drodze
Oj teorii jest sporo, a w praktyce różnie to bywa. Ja miałam nieregularne cykle więc ciężko mi było wyliczyć kiedy będzie owulka, ale zawsze ją czułam. Tak więc i teraz dokładnie poczułam ostry ból z lewej strony (lekarz później powiedział ze ciąza jest z lewego jajnika), a dzień wcześniej było współżycie. Wyglądałoby wobec tego że będzie chłopak, ale z drugiej strony przytulanka nie były rzadko, więc kto wie kto wie
Kasiala, rzeczywiście fajna okazja z tym USG

Bratowa mojego Męża płaciła też za to bodajże 300 zł, a ja mam za darmo

Mój gin ma usg 3D w gabinecie prywatnym i nie pobiera za to dodatkowej opłaty - taki prezent dla stałych pacjentek, a w poprzedniej ciąży robił mi usg 4D w szpitalu i też oczywiście bez rzadnej kasy, więc tu mi się poszcześciło

Choć przyznam szczerze, że jak na ostatniej wizycie robił mi zwykłe usg, a potem 3D, to na zwykłym o wiele lepiej Maleństwo sie pokazało
