Ja prócz tego mleka i jaja to też wszystko jem . Kapusta fasola groch i ostre też zajadam.Mojej nigdy nie bolał brzuszek a jem prawie od początku jak mała się urodziła.
ja tez probowalam wszystko jesc od poczatku ale Oli mial ciagle problemy ze skora, z brzuszkiem wiec przestalam jesc surowe warzywa, czekolade i rozne ciezkie rzeczy, ale od jakichs 2 tyg jem czekolade i jest juz ok, od paru dni pomidora surowego, rzodkiewke, kapuste ze sloika i poki co jest ok wiec tez zaczne rozne rzeczy wprowadzac ktorych dawno nie jadlam..
A tatuaż bym nie zrobiła ,boje się bólu hehe
hehe ja tez sie boje bolu i boje sie igiel, jak mam miec pobierana krew to prawie mdleje, ale kolczyki i tatuaze uwielbiam, to jest taki inny rodzaj bolu
Agus napisał/a:
zamierzam zrobic sobie Oliwierka po chinsku
dlaczego po chińsku???? hm[/quote]
bo na jednym nadgarstku mam M po chinsku (zrobilam jak jeszcze nie bylismy malzenstwem i tak myslalam ze po 1 rodzina by zaraz pierdzielila glupoty ze zle zrobilam bo co jak sie rozstaniemy itp itd a po 2 lepiej tak to wyglada niz jakbym miala napisane Michal na nadgarstku
) no i jak jedno mam po chinsku to na drugiej tez bo inaczej by glupio wygladalo
czy Wasze dzieci tez zawsze mają tyle do powiedzenia podczas karmienia?
Olis na poczatku super jadl tak ze przy kazdej lyzeczce sobie gadal, ale to bylo przez moze 2 tyg a teraz caly czas musze go szybciutko karmic bo 1/4 sloiczka i jest ryk..
a mam pytanie do dziewczyn cycujacych - ile planujecie karmic jeszcze?
i do butelkowych - jaki macie sposob zeby zrobic szybko mm w nocy? bo ja wyciagam cycka i tyle, Olis sie nie obudzi, ale jakbym miala gotowac wode, mieszac mleko i czekac az wystygnie to pewnie chwile by to zajelo, co robicie zeby to przyspieszyc?
Olis nie daje mi pisac, wlazi mi na kolana i wspina sie po mnie, ciagnie za bluze i za getry haha chyba musze go troche wymeczyc, idziemy sie pobawic