u nas niestety Izy zasypianie też tak często wygląda że płacze zwłaszcza w dzień ale to nie jest jakiś przeraźliwy płacz tylko kwękanie i ja nie reagujęBo ja nie mam siły na ten płacz i nie umiem wytrzymać.

Różnie.szkieletorek, a jak Lilka tak płacze to co robisz?
No to ja dzisiaj zmieniam podpaski co godzinę.A i tak już spodnie zmoczyłam.Ciekawe jak ja pojadę do tego lekarza i na zakupy potem .ja miałam jak zwykle przez pierwszy dni obfity i brzuch mi jak zwykle bolał![]()
No ja na kwękanie tez nie reaguję ale u nas to nie jest kwękanie tylko bardzo głośny żałosny płacz .to nie jest jakiś przeraźliwy płacz tylko kwękanie
ja odpukać jak dostałam lutym pierwszy raz po porodzie to był normalny, używałam jak zawsze tamponyNo to ja dzisiaj zmieniam podpaski co godzinę
oj mój mały to nawija jak nawiedzony i brum brum udaje, a jak jest głodny mocno i coś mu smakuje to dosłownie słychać "om nom nom" hihihiiza zjadła troszkę obiadku i ja jestem upłakana ze śmiechu czy Wasze dzieci tez zawsze mają tyle do powiedzenia podczas karmienia?
ja tez probowalam wszystko jesc od poczatku ale Oli mial ciagle problemy ze skora, z brzuszkiem wiec przestalam jesc surowe warzywa, czekolade i rozne ciezkie rzeczy, ale od jakichs 2 tyg jem czekolade i jest juz ok, od paru dni pomidora surowego, rzodkiewke, kapuste ze sloika i poki co jest ok wiec tez zaczne rozne rzeczy wprowadzac ktorych dawno nie jadlam..Ja prócz tego mleka i jaja to też wszystko jem . Kapusta fasola groch i ostre też zajadam.Mojej nigdy nie bolał brzuszek a jem prawie od początku jak mała się urodziła.
hehe ja tez sie boje bolu i boje sie igiel, jak mam miec pobierana krew to prawie mdleje, ale kolczyki i tatuaze uwielbiam, to jest taki inny rodzaj boluA tatuaż bym nie zrobiła ,boje się bólu hehe
dlaczego po chińsku???? hm[/quote]Agus napisał/a:
zamierzam zrobic sobie Oliwierka po chinsku
Olis na poczatku super jadl tak ze przy kazdej lyzeczce sobie gadal, ale to bylo przez moze 2 tyg a teraz caly czas musze go szybciutko karmic bo 1/4 sloiczka i jest ryk..czy Wasze dzieci tez zawsze mają tyle do powiedzenia podczas karmienia?
oj tak, szczególnie przed zaśnięciem i w czasie karmienia nawija Alanek jak szalony. Nawet z jedzeniem w buzi gadaiza zjadła troszkę obiadku i ja jestem upłakana ze śmiechu czy Wasze dzieci tez zawsze mają tyle do powiedzenia podczas karmienia?
chciałabym do końca wakacji, czyli mnie więcej do roczku, może roczku i troszkę. Przede wszystkim z tego względu o którym pisałaś, że to wygodne. W nocy nawet się nie rozbudzam za mocno, po prostu biorę Alanka wyciągam cyca. Czasem zasnę z nim, ale zazwyczaj go odkładam. Jak gdzieś pojadę, to też się nie martwię, że czegoś zapomniałam, bo nawet jak nie wezmę obiadku to będzie cały dzień na cycku. No nie ukrywam, że czasem chciałabym już przestać cycowanie ze względu na to, że potem ciężej odzwyczaić, ale leniwa jestem i pewnie jeszcze trochę pokarmię.a mam pytanie do dziewczyn cycujacych - ile planujecie karmic jeszcze?
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość