Witam dziewczyny.
U nas juz lepiej, ale nadal dajemy antybiotyk, przynajmiej w nocy juz tak nie płacze, nadal sie budzi ale szybko zasypia.
Murchinson ja Ci powiem ze praktycznie o tych fotelikach nic nie wiem, mam taki do Dawida po Filipku, ale nawet nie pamietam nazwy, jakos tak tyko go wymyłam i wsadziłam do auta.
Mariola_Larose, w sprawie Madzi to ja sama juz nie wiem co mam myslec, sprawa dziwna, i przykra. Najgorsze jest to ze gdy naprawde jakies dziecko zaginie, społeczensto moze nabrac dystansu do tego, ludzie pewnie długo beda o tym pamietac.
Markotka zdrowka kochana dla Krzysia, ja to niestety jak słysze ze małemu piszczy w klatce to zawsze ma zapalone oskrzela, mam nadzieje ze u was bedzie dobrze
Koroneczko bidulko pewnie sie strachu najadłas, a Maksio taki akrobata ze przez sen sie poruszał, zreszta dzieci sie wierca na spaniu, Dawid ciagle obraca sie w okół własnej osi jak spi.
Chyba kazdemu czasami zdarzy sie jakis mały wypadek, mnie Filip spadł z kanapy jak był mały, przebierałam mu pampersa i odwrociłam głowe na chwile by odłozyc brudny pampers, a mały w tym czasie fiknał na ziemie, nic sie mu nie stało, no ale płakał
aniawlkp86, u mnie srodowiskowa nie była ani razu, tylko połozna po porodzie chodziłą tak nikogo nie było
A mam nadzieje ze wiosna juz blisko tak jak piszecie, oj odrazu chce sie zycccc
