Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

29 lut 2012, 16:48

to i tu się pochwalę.
Pojazd, obecnie spacerówka, ale od maja będzie tak:

Obrazek

Gondola to nowy nabytek , od razu wypróbowałam czy pasi :D

Teraz mila jeżdzi na miejscu gdzie siedzi Damian, a drugie siedzonko czeka, więc mamy wózek pojedynczy
Obrazek

[ Dodano: 29-02-2012, 15:50 ]
no i zdjęcia z niedzieli z parku
Obrazek

Obrazek

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

29 lut 2012, 18:36

Martalka, wózeczek suuuuuper! a co to za firma i model? A Milcia jaka słodziuchna!!! :ico_buziaczki_big:

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

29 lut 2012, 18:47

Martalka, sliczny wozek. zuzka nie chce siedziec w wozku. ale fajnie tam wam ze macie tak cieplo

Awatar użytkownika
karo-22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1400
Rejestracja: 25 sty 2010, 16:06

29 lut 2012, 20:12

Martalka, no jest się czym chwalić! :ico_brawa_01: Świetny wózek! Super będziecie się prezentować na spacerkach całą Rodzinką :-) Widziałam też na Waszym wiosennym wątku ciuszki dla Maluszka, no urocze :-)

Martalka, :ico_brawa_01: za 30 tydzień :-) No teraz Dziewczyny już z górki :ico_oczko:

Goździk, strasznie mi przykro z powodu choroby Twoich Bąbelków ;( Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia! Wyobrażam sobie jak Bartoszek się męczy, ciężkie dni i noce pewnie macie, ale pomyśl, że każdy dzień, to najgorsze za Wami, a antybiotyk na pewno zatrzyma choróbsko i nie zejdzie dalej... Odciągaj jak najczęściej wydzielinę z noska. I daj Małemu do picia majeranek, jest super na katar!
Właśnie zapomniałam Wam napisać jak się wyleczyłam szybciutko z kataru jakieś 2 tygodnie temu :-) Koleżanka mi dała taki sposób, należy pić napar z majeranku (2 łyżeczki zalane szklanką wrzątku) i pić 2-3 razy dziennie. Miałam katar ze 3 dni tylko, a zazwyczaj ciągnie mi się 2 tygodnie... Więc polecam sposób :ico_brawa_01:
Goździk, może zrób napar i powoli, po troszeczku podawaj Bartoszkowi tak by wypił powiedzmy 1-1.5 szklanki w ciągu dnia.
No i jaki macie nasivin? Sprawdź czy ten od roku do 6 lat czy przypadkiem nie ten od miesiąca, bo jest słabszy...

Juluś, nie pomogę Ci w sprawie ilości mleczka potrzebnej naszym maluchom... Mój Nikoś je nadal sporo mleczka z piersi, a do tego zjada kaszkę na modi z dodatkiem owoców na pierwsze śniadanie i pierwszą kolację :ico_oczko:

Awatar użytkownika
gozdzik
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6008
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:41

29 lut 2012, 22:48

karo-22, :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: dziękuje za rade jutro jak tylko dzieci wstana wypróbuje
Dzieci strasznie sie męczą :ico_placzek: :ico_placzek:
Bartoszek wymiotuje ta wydzielina co uda mu sie troszkę zjeść
Martalka, zaraz zwymiotuje :ico_placzek: :ico_placzek:
Super wózek :-D :-D :-D

Awatar użytkownika
karo-22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1400
Rejestracja: 25 sty 2010, 16:06

29 lut 2012, 23:31

gozdzik, będzie dobrze, głowa do góry :-)
Majeranek na pewno Wam pomoże :-) A i o tym oklepywaniu pamiętaj... Kilka razy dziennie, kładź Małego na kolano z nogą na nodze, główka na dół i oklepywanie. I przypominaj Mu o odkasływaniu, to bardzo ważne. Kaszlcie wszyscy razem z Bartoszkiem :-) Jak się będzie odrywało to będzie coraz lepiej :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

29 lut 2012, 23:52

o piciu majeranku nie wiedziałam :ico_szoking: skorzystamy na pewno :P

wisnia, milena jeździ codziennie w wózku. Nie mam wyjścia. jak mam czas na spacerek na nóżkach to chodzimy (w sumie codziennie gdzieś sobie łazi), ale wyjście do szkoły (przypomnę- 3 razy dziennie), to zwykle wózek biorę. Bo łatwiej mi iśc z biegającymi w tlumie dzieciarów chłopakami z wózkiem niż jeszcze Milkę holować (za rękę niechętnie idzie, nie musi jak nie trzeba, choć przez ulicę niejako ją zmuszam).

I play grupy, zwykle oddalone o 2 km, nawet do 5km, więc jazda autobusami, wóz musi być i latem się to zapewne nie zmieni.
najwyżej powije się trochę przy zapinaniu, ale mus to mus.

Julchik to phil&teds vibe. Gondolkę dokupiłam osobno, ale ona też tej samej firmy do tego modelu dokładnie.


gozdzik, będzie dobrze! Niebawem będzie znaczna poprawa!

Fakt, 30tc :ico_haha_01: no to :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: za każdą 10-tkę :ico_szoking:
jeszcze tylko jeden torcik dojdzie za kolejne dziesięc tygodni i z okazji urodzenia 4-go dziecka :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

01 mar 2012, 12:13

Martalka, jejku jak to zleciało! a dopiero co się dowiedziałyśmy o ciąży!
lecicie wszystkie z tymi tygodniami.
faktycznie jak się ma dziecko, to ciąża szybciej ucieka. A przynajmniej u innych tak się wydaje. :ico_haha_01:

Martalka, nadal jesteście zdecydowani na poród w domu? już jakieś poczynania macie? będziesz chciała rodzić w tym "baseniku" czy na łóżku? jak to sobie wyobrażasz? a po takim porodzie to trzeba jakoś do szpitala jechać? czy oni przyjeżdżają, robią swoje i wio, jesteś wolna?

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

01 mar 2012, 13:51

właśnie nigdzie potem nie trzeba jechać. te położne angielskie mają inne kompetencje niż polskie. Polskie są podwładnymi lekarza, i to lekarz przyjmuje poród, a potem pediatra musi być. One są tu i od rodzenia i od noworodka. I przez kolejne dni czy to szczepienia, czy pobranie krwi z piętki czy jakiekolwiek, odbywa się w domu.
Co do rodzenia, to absolutnie na łóżku nie będę :ico_haha_01: Jak mi położna powiedziała, mogę nawet przy ścianie na stojąco jeśli chcę. W kazdym razie zamierzam skorzystać ze swobody. Podejrzewam, że urodze w klęczkach, bo ta pozycja bardzo uśmierzała u mnie bóle porodowe, więc powinno być łatwiej.
Chciałabym w wodzie, ale wiesz... u mnie akcja może postępować migiem, więc zanim przyjadą, basen sie napełni... mogę już mieć maluszka przy sobie.
Z przygotowań mam już naszykowane:
-folie malarską grubą
-1 pościel (poszwę) 1 prześcieradło, i mama mi przyśle 1 pościel (jako podkłady do rodzenia)
-dwie koszule
-podkłady kupne na łóżko
-wkładki poporodowe.
To chyba wszystko co muszę miec. resztę przywożą one zaraz w 36-37tc (torby ze sprzętem- cokolwiek w nich jest :ico_oczko: )

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

01 mar 2012, 14:03

uuu wszystko fajnie brzmi. :ico_brawa_01:
na pewno ze wszystkich porodów ten będziesz wspominać najbardziej, co? przynajmniej najbardziej przyjaźnie dla matki on się zapowiada.
szkoda, że u nas nie ma takiego podejścia do porodu jak w UK.

Wróć do „Przedszkolaczki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości