to wyruszacie gdzieś??:)u nas ślicznie, ciepło i nie wieje nawet. Antek z teściową na spacerku, a ja się pakuję :D noo prawiee :D
ja raz oglądałam ten program z Reni o pieluchach i też uważam to własnie za przesadę... A jeszcze bardziej mnie rozwaliło jak tak zachwalała te chusty... Mnie to się w ogóle nie podoba, nie dość że w ciąży kręgosłup się przeciąża to jeszce później dziecko w chusćie nosić jak widzę na zakupach takie PAnie dziecko w chuście i siaty w łapach że im kręgosłupów nie szkoda to ja nie wiem. Tak to dziecko w wózku zakupy pod wózkiem, a kręgosłup nie boli...Ja mam wrażenie, że teraz strasznie modne jest bycie eko. W pewnym stopniu ok, ale powiem Wam, że denerwuje mnie jak ktoś na siłę mi udowadnia, że tylko taka opcja jest dobra czy to dla nas czy dla dziecka. Niestety mam takie znajome i już nie mogę
Oczywiście jak komuś tak wygodnie to nie neguje, ale ja po ciąży mam tak kręgosłup zjechany, że naprawdę wystarczy że z pół godz dziennie Oliwię ponoszę i umieram z bólu na wieczór...