Ja bez kawy, bo nie lubię
margolcia, spróbuj podać kropelki małej następnym razem. Jak pomogą tzn. że to kolka. No chyba że zjadłaś coś co na nią tak podziałało??
Wczoraj Martyna miała chyba ten skok, bo była okropnie rozkapryszona cały dzień. Stale głodna i niczym nie szło jej uspokoić. Dzisiaj chyba odsypia wczorajsze szaleństwa
Albo chce pokazać się z dobrej strony, bo babcia ją dziś odwiedza
Ojj na taką siłownię sama bym się wybrała, ale raczej ciężko z tym będzie.
Spróbuję po połogu za to w domu sama ćwiczyć no i spacerować w sporej mierze.
margolcia, cudne nowe foteczki z maluchami ! My jutro jak się uda poszalejemy
ale tak mi dziecko umęczyli że nawet jesc nie chce teraz ciumknął dwa razy i śpi
zaczęło się od dokarmiania go jedną butlą na wieczór, potem doszła druga butla w południe, a od wczoraj już w zasadzie przez cały dzień dostawał. i wszystko pięknie wypija do ostatka, nie płacze - tak jak to było wcześniej. a moje piersi? cóż, były miękkie jak z waty, leciały pojedyńcze kropelki (i tak jest nadal), dopiero po kilkugodzinnej przerwie w karmieniu robiły się twarde i ciężkie i wtedy wiedziałam, że coś w nich faktycznie jest. a teraz najgorsze jest to, że gdy przez dzień próbuję nakarmić Filipa piersią - on odwraca głowę w drugą stronę, krzywi się i wrzeszczy, nie chce w ogóle cycka do buzi wziąć 
że co? u nas do tej pory do 23 w ogóle spania nie było! czasem do północy, czasem do 1 nawet się go nosiło, bo wrzeszczał. teraz już wiem, że był po prostu nienajedzony 
mam strasznego doła 
i moze to mu zaszkodziło