Witam się sobotnio z
Mężu znowu w pracy, całe szczęście tylko do 14
My nadal w dwupaku ale od dwóch dni mnie wszyscy wkurzają. Kto do mnie nie dzwoni to pyta czy już urodziłam. Nosz kurde, czy to ode mnie zależne??? Co za barany. Wczoraj pojechałam odwiedzić koleżankę, co ma dzidzie 7 tygodniową a ona zestresowana że zacznę jej na kanapie rodzić i zdziwiona że sama funkcjonuję, że mąż mi pozwolił samej jechać - a ja do niej to co z mamą miałam przyjechać? Później dzwoni inna znajoma i nie odebrałam i dopiero wieczorkiem oddzwoniłam - to ta już też że pewnie nie odbierałam bo rodziłam.
Powariowali wszyscy - niech się odwalą ode mnie.
Łóżeczko przytargaliśmy do sypialni - stoi sobie i zawadza bo w nocy ciągle zapominam i wchodzę na nie wstając siusiu i hałas robię a K. za każdym razem przerażony, że pewnie rodzę
Jeszcze dwa tygodnie do terminu - mam nadzieję że szybko zleci.
[ Dodano: 03-03-2012, 09:29 ]
surtsey, wiesz co, nie wiem jaką masz tam miseczkę ale ja jak sobie sprawiałam takie staniki to one się trochę rozciągają więc mnie się wydaję, że wystarczy taki ktory teraz Ci pasuje. Ja swoje kupilam w na końcu listopada a do teraz są dobre, no i myślę, że i gdy laaktacja się zacznie to też dam radę bo one naprawdę fajnie się ciągną.