No to jest fakt...Koroneczka, przykro mi z powodu dotacji, to jest naprawde chory kraj
U nas też pogoda piękna ale nie wiem czy teraz wyjdziemy może koło 11-12 nam się udaU nas slonko super swieci
on dziecku kupy rano nie przebierze bo będzie wymiotował 
po południu też ma wymówkę ale jakoś Hani przebierał jak była mała,teraz to się taki leń do dzieci zrobił,że głowa mała 
ja serio pomyślę o rozwodzie bo już mam dość jego nieróbstwa w domu!!! dzieci nie są tylko moje,ale jeśli są to po jaką chole** ja mam z nim siedzieć?! sexu też nie ma i nie będzie bo ja bez plastrów,poza tym już nawet ochoty na niego brak,jest mi całkiem obojętny... 
no ale to od diety i pewnie jutro albo pojutrze już przejdzie 
pozostaje ci jakoś poszukać pracy słyszałam,ale już mnie to nie rusza szczerze mówiącSłyszałyście jaki numer z tą sprawą małej Madzi, miałam się dawno pytać ale zapomniałam...
Rodzice Madzi dostali od detektywa apartament żeby spokojnie żyć na dodatek za darmo... żadnych rachunków, no to już jest lekka przesada
hmmm dla dzieci najlepiej chyba aby byla jak najmniejsza roznica wieku, a dla doroslych hmmm, min 2 lata wg mnieA wy jak myślicie ile różnicy jest najlepsze???
wcale?ja już nie karmię piersią
tak slyszalamSłyszałyście jaki numer z tą sprawą małej Madzi, miałam się dawno pytać ale zapomniałam...
chyba wezmę się za pisanie papierów rozwodowych w końcu i wyślę,może to go otrząśnie z życia kawalerskiego...
az tak zle? rozmawialas z nim o tym? no ale nie moja wina,że mamy drugie dziecko i nie mogłam iść do pracy,bo ja chciałam się zabezpieczać on nie,i na serio czasami żałuję,że mamy Milenkę,choć ją kocham bardzo,ale pokrzyżowała mi wszystkie plany 
aż humorek i nastrój lepszy O tej sprawie nie słyszałam, też uważam że to chore, dziwni ludzie... Bardzo skorzystali na śmierci córeczki 
wyobrażam sobie jakie to ciężkie dla Ciebie, żyjesz tylko dla dzieci, a przecież one mają także tatę, który mógłby się nimi zająć byś miała czas dla siebie 
niech sobie facet radzi sam i zobaczy jak jest fajnie No już wcalewcale?
Maksio po kilku dniach odstawiania już wcale nie chciał cycucha, pokarm jeszcze mam, długo go jeszcze mieć będę?? Czasem mi jest strasznie przykro, że już nie karmię go piersią ehh, trudnoKoroneczka, przykro mi, polska rzeczywistosc
nic tylko znajomosci i znajomosci
z chęcią jakbym miała za co pojechać,to bym się od razu spakowałaMam propozycję- spakuj dzieci i wpadnij do mnie na dni kilka
dla dzieci lepiej jak jeszcze posiedzą w brzuszkuBratowa jeszcze w dwupaku...ordynator wyjechał na weekend i nie ma kto zadecydować o planowej cesarce, a że narazie nic się nie dzieje czekają...ciśnienie czasem jej skacze.
no pewniewykończymy sobie drugą część domku i zrobię sobie gabinecik...co się odwlecze to nie uciecze
zawsze szkoda jak się przestaje karmić,ale i tak długo karmiłaśMaksio po kilku dniach odstawiania już wcale nie chciał cycucha, pokarm jeszcze mam, długo go jeszcze mieć będę?? Czasem mi jest strasznie przykro, że już nie karmię go piersią
a pokarm to zależy,po Hani miałam tydzień,a po Milenie miesiącno to mąż się zawzięcie trzymaNa obiad filet z grilla i małe marcheweczki na parze z czosnkiem- mąż nadal na diecie, wczoraj dostał dyspense na dwa piwka hihi kawałek mojego ciasta.
A Wam dziewczyny jak idzie??
a nie trzeba uiscic oplaty 600 zl przy skladaniu pozwu?nawet już pozew cały napisałam
jesli skladanie wniosku nic nie kosztuje to ja bym probowala, a noz widelecMąż mnie namawia, żebym złożyła wniosek ze środków UE
ja nie jestem dobrym przykladem, pozbylam sie go miesiac temu choc Filip nie ciagnal od kiedy skonczyl 2 czy 3 tygodnie. I nawet ten paskudny Bromergon nie pomogl, dopiero hormony.pokarm jeszcze mam, długo go jeszcze mieć będę
a to dużo taki wyjazd? dzieci w autobusie pkp czy czym tam za darmo, nie wiem jak reszta kosztówz chęcią jakbym miała za co pojechać,to bym się od razu spakowała
ja też chciała bym tak 3 lata różnicy ale to już zależy od finansów a z tym bywa różnieMariola, ja to zawsze chciałam, żeby między moimi dziećmi było 2 max 3 lata różnicy i tak bym chciała. Mam nadzieję , że się uda
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość