Cześć dziewcznki!
U nas też piękna pogoda
aż humorek i nastrój lepszy
Małż na zakupy pojechał, dzieć śpi, a ja się za porządki zabieram
Rano wspólne śniadanko, potem wspólna kawa i jakoś wcześniej czasu nie było.
Bratowa jeszcze w dwupaku...ordynator wyjechał na weekend i nie ma kto zadecydować o planowej cesarce, a że narazie nic się nie dzieje czekają...ciśnienie czasem jej skacze.
Mariola, ja to zawsze chciałam, żeby między moimi dziećmi było 2 max 3 lata różnicy i tak bym chciała. Mam nadzieję , że się uda
O tej sprawie nie słyszałam, też uważam że to chore, dziwni ludzie... Bardzo skorzystali na śmierci córeczki
ANiu, dzięki, aż tak bardzo się nie przejęłam tą dotacją, bo przecież firma to duża odpowiedzialność, bałam się czy podołam....ale nie ma tego złego...wykończymy sobie drugą część domku i zrobię sobie gabinecik...co się odwlecze to nie uciecze
A co do Twojego rozwodu...nie wiedziałam, że tak Wam się nie układa
wyobrażam sobie jakie to ciężkie dla Ciebie, żyjesz tylko dla dzieci, a przecież one mają także tatę, który mógłby się nimi zająć byś miała czas dla siebie
Mam propozycję- spakuj dzieci i wpadnij do mnie na dni kilka
niech sobie facet radzi sam i zobaczy jak jest fajnie
wcale?
No już wcale
Maksio po kilku dniach odstawiania już wcale nie chciał cycucha, pokarm jeszcze mam, długo go jeszcze mieć będę?? Czasem mi jest strasznie przykro, że już nie karmię go piersią
Koroneczka, przykro mi, polska rzeczywistosc
nic tylko znajomosci i znajomosci
ehh, trudno
Mąż mnie namawia, żebym złożyła wniosek ze środków UE, ale tam to już naprawdę plecy potrzebne , hehe
My po obiadku jedziemy na spacerek, pojedziemy bratową odwiedzić, do rodziców i pewnie dzień szybciutko przeleci.
Na obiad filet z grilla i małe marcheweczki na parze z czosnkiem- mąż nadal na diecie, wczoraj dostał dyspense na dwa piwka hihi kawałek mojego ciasta.
A Wam dziewczyny jak idzie??