Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

09 mar 2012, 22:37

ja nie mam formy, w papierkach robiłam do muffinek, tylko jak je nałożysz to od razu do piekarnika trzeba wrzucać szybko bo się rozleją na boki
nie pomyślałam o papierkach, może spróbuję ;-) Dzięki za pomysł.
a gdzie chciałabyś pracować lub twój mąż ?
mi to obojętne na początek gdziekolwiek, żeby się zaczepić. Mój mąż też może fizycznie pracować, bo i tu tak pracuje... nie będziemy wybrzydzać, byle płacili ;-)

Wyrobiliśmy dzisiaj dowód dla Stasia, znaczy się złożyliśmy papieru w Urzędzie, za około miesiąc będzie gotowy :-)

[ Dodano: 09-03-2012, 21:40 ]
ooooo, zaczęłam drugą stronę :-) :ico_brawa_01:

Tynusz1
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6261
Rejestracja: 06 paź 2008, 06:26

10 mar 2012, 14:17

@ga napisze co juz dziewczyny napisał[y JESTEM DUMNA Z Ciebie :* tak trzymaj ! z nimi trzeba krótko :)

u Nas po staremu w środę jedziemy już na ostatnią wizytę na biodeka, bo lekarz na ostatniej powiedział żeby przyjechać Ona sie przejdzie przy Nim i tyle :) od razu kupimy jej buciki - a potem na szczepienie i wszystko z glowy jak na jeden dzień :ico_sorki:
remont potrwa jeszcze ok tygodnia, M jutro pewnie skonczy ukladac plytki ( juz polowa 'wieksza' jest ulozona) potem terakote i zostanie pogipsowac, i pomalowac :ico_sorki:
:ico_sorki:

Julka nauczyła się mówić "papa" i w dodatku oprócz pokazywania "gdzie misio ma nosek" pokazuje oczka :) jak chce zeby jej poczytac przynosi ksiazeczke i otwiera :)
jak nie wie jak kogos nazwac bo nie jest to mama tata czy baba to mówi "eeee Ti" i pokazuje na ta osobe palcem :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

11 mar 2012, 09:05

Brawa dla Julci za takie postępy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Aga, jak tam Twoja walka?
Gdzie się podziewacie? Ale cisza tu....

Awatar użytkownika
b@sia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 13 lip 2010, 10:57

11 mar 2012, 13:17

mi to obojętne na początek gdziekolwiek
Masz rację, najważniejsze żeby początek był legalny, bo potem łatwiej mieszkanie znaleźć (w Anglii większość przez agencje), Uleńka to chyba od września wskoczy do szkoły (tutaj różnie dzieci zaczynają, jak skończą 5 lat to na 6h dziennie, a chyba jak mają skończone 4 to na połowę), ale to się musisz dowiedzieć :) bo u nas Oliwka idzie dopiero od skończonych 5 lat.
Hehe, a może Ty już to wszystko wiesz, bo masz kuzynki :-D , ale jakby co wal jak w dym, co mogę to doradzę :-D :-D :-D
jak chce zeby jej poczytac przynosi ksiazeczke i otwiera :)
Mądra dziewczynka, u nas Zuzia też pokazuje różne rzeczy, a najbardziej interesują ją zęby, ewentualnie pokaże nos i za chwilę nurkuje palcem w dziurce - brrrr
U nas znów choroby. Zuzia dostała jakiś syrop, bo od 7 tygodni nie przeszedł kaszel, Oliwka dwa dni temu zaczęła jakąś chorobę, dzisiaj wysypało ją na dokolcie i pleckach, parę plamek ma na twarzy, nie wiem co to jest (podejrzewam ospę, bo już dwoje dzieci w przedszkolu ją przechodziło, ale ta wysypka nie za bardzo przypomina wypryski ospy). Pewnie dowiemy się jutro jak pójdziemy do lekarza.
Upatrzyliśmy sobie też mieszkanie i czekamy na decyzję właściciela czy się na nas zgodzi. Agent ma do nas zadzwonić jak się czegoś dowie. Niestety obwarowania przy wynajmie mieszkań są kosmiczne i poza prozaicznymi, że ktoś nie chce dzieci, psów czy osób palących, i takimi że sprawdzają nas z każdej strony jak płaciliśmy w poprzednich mieszkaniach za wynajem i rachunki oraz jakie są nasze roczne zarobki, to jest jeszcze dużo innych, przez które trzeba przebrnąć, a nie mając tutaj rodziny (czytajcie poręczycieli) to czasem jest na prawdę ciężko.

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

11 mar 2012, 23:19

Hehe, a może Ty już to wszystko wiesz, bo masz kuzynki :-D , ale jakby co wal jak w dym, co mogę to doradzę :-D :-D :-D
jeszcze niczego nie wiem, bo się nie dowiadywałam, choć myślę o tym cały czas, właśnie co z Ulą... dzięki, jak mi się jakieś pytania nasuną to będę pytać :ico_sorki:
U nas znów choroby.
oj, niedobrze, dużo zdrówka dla dzieciaczków :ico_sorki:
czasem jest na prawdę ciężko.
trzymam kciuki, żeby się Wam udało.

A u nas katar i gile do pasa, ale podaje młodzieży leki i może przejdzie. Stasiek pokazuje nos i naciska i czeka na pip pip z naszej strony, cieszy się bardzo. Niestety zaczął bić i nas i ulę. Tłumaczę i grożę i jestem bardzo zła wtedy i sstanowcza jak mówię, że nie wolno bić, a on myśli że to zabawa i się cieszy i bije znów. Mam nadzieję, że mu to przejdzie. Na wszystko co chce pokazuje palcem i woła "da", jest przy tym przesłodki i uwielbia na rękach siedzieć :-D Do tego wszystkiego klaszcze rączkami, jak mu mówię "klap your hands", albo jak mu śpiewamy z Ulą"if you are happy" bardo lubi tą piosenkę.

Awatar użytkownika
manenka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5404
Rejestracja: 13 cze 2007, 16:57

11 mar 2012, 23:21

hej

u nas piękna pogoda, więc przesiadujemy na podwórku
znowu wpis zrobiłam :-D

pinko, powiedz mi , a tobie pogoda nie przeszkadza?, że chcesz w Anglii zamieszkać?

Tynusz1,
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: za postępy Julki


b@sia, oby choroby przeszły i byście mieszkanie dostali :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
chciałabyś by to ospa była czy nie?
my już mamy za sobą Nell miała 2mc a Mike 2 lata i 2mc :ico_sorki:

[ Dodano: 11-03-2012, 22:24 ]
pinko, u nas Nell nie bije, ale wyrywa włosy, ja też jestem stanowcza, ale ona reaguje tak samo jak Stasiu cieszy się, mam nadzieję, że jej szybo się to znudzi :ico_sorki: :ico_sorki:
u nas Nell woli pokazywać oczy , wszędzie widzi oczy i tańczy rączkami do a ram sam sam , arami arami, guli guli bum bum bum :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
b@sia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 13 lip 2010, 10:57

12 mar 2012, 11:01

nie wolno bić, a on myśli że to zabawa
Nell nie bije, ale wyrywa włosy
To chyba taki wiek, bo Zuzia tez to lubi, bije raczej tylko jak się zezłości, ale uwielbia szczypać i jak mówie głośno ał, to tak się cieszy i też traktuje to jak dobrą zabawę, ostatnio staram się odwrócić jej uwagę od tego, bo im bardziej chciałam pokazać że tak nie wolno, tym ciekawsza była zabawa :ico_oczko:
chciałabyś by to ospa była czy nie?
Hehe, jeśli tylko tak by miała przebiegać to może być (pewnie jak nie teraz to kiedyś i tak by dopadła) :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: , najgorsze że w domu nie może wysiedzieć, a pogoda taka piękna za oknem, że aż skręca żeby wyjść. Dziś idziemy do lekarza to się dowiemy, mam nadzieję, że dziś, mąż ma dzwonić dopiero po pracy, a dziś o 12 konczy.

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

12 mar 2012, 11:56

pinko, powiedz mi , a tobie pogoda nie przeszkadza?, że chcesz w Anglii zamieszkać?
pal licho z pogodą, jeśli miałoby nam się żyć trochę lżej niż tutaj to i pogodę zdzierżę ;-)
na reaguje tak samo jak Stasiu
to może to taki okres (jeden z wielu) u naszych bąbli, uczą się i sprawdzają na ile im pozwalamy.
im bardziej chciałam pokazać że tak nie wolno, tym ciekawsza była zabawa :ico_oczko:
hehehehe :-)
idziemy do lekarza to się dowiemy,
to czekamy na info...

Hello :-)
Pogoda u nas kiepska, pada od rana, wprawdzie nie jest zimno, ale tak wilgotno i nieprzyjemnie....
Stasiek w nocy się budził kilka razy, na szczęście szybko zasypiał. Mój mąż się tylko nie wyspał i rano się wpieniał i gadał głupoty.

Awatar użytkownika
manenka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5404
Rejestracja: 13 cze 2007, 16:57

12 mar 2012, 12:51

hej

u nas słonko i cieplutko :-D
dziś muszę wybrać się z dziećmi po czapki na wiosnę :-)
no i Michael ciągle mi w nocy kaszle, za pewne to kaszel alergiczny bo wiosna się zaczęła, więc ona wiosną i latem wygląda tragicznie, mężowi powiedziałam by podskoczył do przychodni po receptę na zyrtec :ico_sorki: i mi się przyda , bo ja też ciągle kicham na wszytko wiosną i latem
to może to taki okres (jeden z wielu) u naszych bąbli, uczą się i sprawdzają na ile im pozwalamy.
no u Basi to samo , więc ten wiek tak ma :ico_haha_01: :ico_haha_01:
Hehe, jeśli tylko tak by miała przebiegać to może być (pewnie jak nie teraz to kiedyś i tak by dopadła) :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: ,
to czekamy na wieści co to
pal licho z pogodą, jeśli miałoby nam się żyć trochę lżej niż tutaj to i pogodę zdzierżę ;-)
tak pytam :-) bo wiem, że na niektóre osoby pogoda ma ogromny wpływ, niektórzy nawet w depresje popadają , więc sprawdzałam jak jest u ciebie :-D



Dziewczyny
odczuwacie jaką różnice w wychowaniu chłopca a dziewczynki ?
ja wielką :-D :ico_haha_01:
zauważyłam, że Nell jest bardziej ostrożna, ale też bardziej samodzielna np woli sama jeść, Mike to dziś chciałby być karmiony, Nell jest bardziej zadziorna wyrywa zabawki i jak ktoś płacze z tego powodu to ona się cieszy i ucieka, wyrywa włosy co też ją cieszy, a jak ktoś zrobi coś nie po jej myśli to wielka złość i krzyk, bardziej uparta
za to Michael, dawał wyrywać sobie zabawki jak był mały i musiałam go uczyć, że jak ktoś mu wyrwie zabawkę to on też musi mu zabrać a nie płakać, ileż się przy tym namęczyłam :ico_olaboga: bo nawet jak malutki dziecko mu coś zabrało to nie umiał odebrać, nie lubił samodzielności lubił być karmiony, ubierany, kąpany, do dziś tak ma, bardziej mi ustępuje, bardziej posłuszny , szybko zapominał jak np ktoś mu coś zrobił

za to oboje lubą leżeć długo w łóżkach jak się przebudzą z rana, oboje beznadziejnie śpią w nocy, oboje są przytulaskami i tylko walczą teraz kto kogo ma przytulić, oboje są całuśnikami , tylko buziaki i całuski :-D

[ Dodano: 12-03-2012, 12:11 ]
z nudów zrobiłam tapetę na kompa hahahha

Obrazek

Awatar użytkownika
b@sia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 13 lip 2010, 10:57

12 mar 2012, 14:45

z nudów zrobiłam tapetę na kompa hahahha
suuuuuuperrrrrr !!!!!!!!!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ja uwielbiam takie osobiste tapety, my mamy tę Oliwkę co i w podpisie umieściłam, tylko na tapecie mamy w kolorze :-D
Kurczę, a u tak dużego dziecka jest możliwa trzydniówka ???? bo ta wysypka to już prawie na 100% nie jest ospa, bo ospa raczej ma takie większe te wypryski i ropieją później. U nas drobniutkie czerwone i widzę, że już zanikają trochę, mniej je widać niż wczoraj. I chyba Oliwka za dobrze się czuje jak na coś poważnego :-D :-D nie swędzi jej to
Pytam Was, bo wizytę umówili telefoniczną, nie wiem czy mąż nie zasugerował ospy i ze względu na zaraźliwość woleli umówić lekarza na telefon, ale jak ja im pokaże tę wysypkę przez słuchawkę, a na prawdę jestem zielona z chorób zakaźnych, bo myśmy przechodzili jako małe dzieci, a w moje dzieci najstarsze, więc nie było u kogo widzieć :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

[ Dodano: 12-03-2012, 19:30 ]
Hmmm, niby jakiś taki wirus jest że wysypuje dzieci, kazali się pokazać jeśli się coś pogorszy. A tu znów gorączka na wieczór, Zuzia też. Niech już się te choroby skończą :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość