Czesc dziewczyny, ja tez ostatnio cierpie na brak czasu, no i nie chce mi sie pisac.
Dawid zaczyna chodzic, puszcza sie coraz czesciej, i na coraz wieksze odległosci, jeju nie moge na chwile z oka spuscic
Filip jest jeszcze za mały zeby go pilnowac i mam urwanie głowy.
Teraz jest piekna pogoda, wiec cały dzien na dworze, a mały taki ruchliwy ze nawet w wozku nie chce jezdzic tylko chodzic chce.
Wiec jak przychodzi wieczor to ja nawet nie wiem jak sie nazywam i marze tylko o spaniu.
Nocki niesety tez sa daremne, bo mały dostał katrau i ciagle sie budzi
Dziewczyny zdrowia dla wszystkich dzieci i bede zagladac jak bedzie mi sie chciało.
Wybaczcie ze o sobie, ale jakos tak bez weny i sił