witam z

dzis jeszcze ciepłą
i też stawiam

ale z okazji miesiąca, który minie doładnie o 10 :)
ja mam dziś humor jak tykająca bomba bo miałąm w poniedzialek wybrac sie na zakupy, potem we wtorek czyli dzis, wczoraj juz mezowi przygotowałam ciuszki zeby mial pod ręką a on wraca z tekstem ze dopiero w czwartek, myślałam ze zabije, dopiero jak wypiłam troche wina to mi przeszły te nerwy
jutro wybieram się po jakieś ubranko na chrzest, mam nadzieje ze uda sie coś kupić od razu bez zadnego zamawiania itp
ja byłam tydzien temu u fryzjera i to jest super sposób na zmiane nastrou, człowiek od razu inaczej się czuje
my mieszkamy z moimi rodzicami więc mam mame pod ręką ale szczerze powiedziawszy to więcej problemów z tym związanych niz korzysci, mam siostre której szaleją hormony i zbiegło sie to z tym ze mamie tez szaleją i w domu jest masakra. Jak jade na max dwie godzinki na zakupy czyli do naszego małego miasteczka w ktorym niewiele jest to jeszcze ceny kosmiczne, to mama zostaje z dzieciakami ale raz na jakiś czas pasowałoby mi wybrać sie do wiekszego miasta znaczy Tarnowa zeby sobie pochodzic po sklepach, zrobić zapasy kosmetyków w rosmanie itp. to pasuje zeby mąż z dzieciakami siedział, mama niby wyraza chęc ale wydaje mi sie ze w duchu ma nadzieje ze nie bedzie musiala długo zostawać
wczoraj uswiadomilam sobie ze za dwa tygodnie święta

dziś, najpozniej jutro musze wziac siostre jako bagazową i wybrac sie na zakupy przed świętami bo w wielkim tygodniu to juz bedzie masakra
i juz od rana mam stresa bo bede musiala jechac samochodem a nie jeździłam 4 miesiące, a wczesniej nie zdazylam nawet nabrac wprawy po zdaniu egzaminu
fajnie że maluszki przybieraja na wadze
Wiktoria tez napewno podskoczyla z wagą bo juz odłozyłam reklamówke ciuszków za małych, moze w czwartek jak bedziemy jechali do tesciowej to podskoczymy do przychodni zeby ją zwazyć