ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

02 kwie 2012, 13:54

karina no to super, przynajmniej od razu bedziesz wiedziec co i jak..

my mamy na jutro umowiona wizyte u okulisty, ciekawe jak bedzie Kalinke badac :ico_noniewiem: mam nadzieje ze ma jakies metody na malusie dzieciaki i nie bedzie :ico_placzek: a badanie wyjdzie ok :ico_sorki:

Awatar użytkownika
kwiatunio
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6675
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:31

02 kwie 2012, 18:22

dzień dobry,

ale mi kurcze brakuje pisania z Wami :ico_placzek: ale jak na razie nie wyrabiam na zakrętach, wracam z pracy o 17 , szybko obiadek dla mnie i dla A osobno, z Julką lekcje, trochę zabawy z dziewczynami i o 20 padam na twarz :ico_noniewiem:
a i się pochwalę że izunia pięknie zaczyna raczkować :ico_brawa_01:

Kod: Zaznacz cały

a w jakich godzinach pracujesz?
na razie od 8 do 16 ale ja mam w pracy łącznie 6 zmian :ico_noniewiem:
Oliwka wreszcie opracowała jak z brzucha na plecy się przekręcać i teraz hula w te i z powrotem po łóżku :ico_haha_01: Na sekundę z oka spuścić nie można
super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

02 kwie 2012, 19:37

pochwalę że izunia pięknie zaczyna raczkować :ico_brawa_01:
Super . :ico_brawa_01: dla niej.Zdolna dziewczynka.

Moja dziś zauważyłam że ładnie podkurcza nóżki i na moment podnosi nonono.Wiem że wasze to już robią a nawet więcej ale wiecie same jak to cieszy gdy swoje dziecko coś nowego umie.
Zastanawiałam się dlaczego moja nie lubi zupek, marchewki co jej ugotowałam i pomroziłam.Kupiłam wczoraj na próbę jeden mały słoiczek by sprawdzić czy tego tez nie będzie chętnie jeśc.I efekt taki że je na pewno chętniej bo jak moją daje to zaciska mocno dziąsła a tutaj buźkę lekko otwiera, nie je aż tak jak kleik na moim mleku ale jest lepiej.Więc stwierdziłam że muszę coś innego wykombinować bo widocznie jej smak moich nie odpowiada.Ja do zupki dawałam oliwę z oliwek i fakt czuć ja w zupce , może to jej nie odpowiada.Spróbuję jej zrobić bez i zobaczymy.

Mała dziś jak zwykle w sumie bardzo grzeczniutka była. Teraz już śpi .Ja zaraz idę też do wanny i jakąś kolacje trzeba zjeść.

Czy wasze maluszki idą w sobotę z koszyczkiem ? Lili ma swój malutki koszyczek,Tatuś jej kupił , jak widzi to raczkami od razu macha bo jakaś nowa zabawka i od razu do buzi pcha więc się jej podoba heheh

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

02 kwie 2012, 20:36

szkieletorek ona dopiero ma nie cale 6 m-cy wiec jeszcze ma czas na raczkowanie..moja ma 9 i przez to wzmozone napiecie nie umi raczkowac, za to opanowala przesuwanie na pupie :ico_haha_01: i ruch przesuwny w tyl :-D i masz racje kazdy nawet najmniejszy nowy wyczyn ogromnie cieszy, moja ost cufalem usiadla w lozeczku - myslalam ze padne ze szczescia, bo ona nie umi sie do porzadku podeprzec na raczkach a robi takie jakby sklony do przodu dzwigajac glowke i takim wlasnie sposobem sama siadla :ico_szoking: :ico_brawa_01:
co do zupek to dlaczego wlasciwie dodajesz oliwy?a marchewka moim zdaniem taka gotowana w domu ma bardziej intensywny smak niz ta w sloiczkach, moze dlatego jej nia pasi :ico_noniewiem: Kala tez nie lubi jak jej dodam za duzo do zupki :ico_noniewiem:
a czy dzieciaki pojda z koszyczkiem? pojdziemy cala rodzinka, ale Kala bez koszyczka, jakos nie wyobrazam sobie jej w wozku i z koszyczkiem miedzy nozkami :ico_noniewiem: za to Mila pewnie z duma poniesie :-D

:ico_brawa_01: dla Izuni za nowe wyczyny :-)

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

02 kwie 2012, 20:45

szkieletorek ona dopiero ma nie cale 6 m-cy wiec jeszcze ma czas na raczkowanie
Tak ja wiem .Nie chodzi mi że ona nie raczkuje bo wiem że to wcześnie ale jak np kwiatunio pokazywała mała jej już ładnie na czworaka stoi i się buja.
co do zupek to dlaczego wlasciwie dodajesz oliwy?a marchewka moim zdaniem taka gotowana w domu ma bardziej intensywny smak niz ta w sloiczkach, moze dlatego jej nia pasi
Oliwę daję by był jakiś tłuszczyk.Masła nie mogę bo mała może uczulić .
No może i jest intensywniejsza ale ona nie zna słoliczkowych więc nie jest do nich przyzwyczajona.
No zobaczę .Spróbuję jej zrobić bez oliwy i ciekawe czy bardziej będzie jeść.
Babcia dała mi królika którego zabiła dla małej. Młodziutki był więc się zastanawiam czy nie zrobic na nim tej zupki.Mówią że królik jest dobry dla dzieci , chociaż wiem że to wcześnie na gotowanie z mięskiem dla dzieci, ale chodzi mi tylko o tłuszczyk.

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

02 kwie 2012, 20:59

:ico_brawa_01: dla wszystkich dzieci, co zdobywaja nowe umiejętności i pewno, że kazda z nich cieszy ogromnie:)

szkieletorek u mnie to samo, małemu się odwidziały moje zupki, ale jak dodam mleka i kleiku ryżowego do tego to lepiej wcina, wtedy mu smakuje, ale te kupne woli bardziej. Pamietam Elizie tez robiłam kaszkę i do tego dodawałam zupkę by do smaku się przyzwyczajała.

[ Dodano: 02-04-2012, 21:23 ]
ja też musze małemu coś nowego zrobić, ale z tym królikiem to masz super szkieletorek, sama bym zjadła:) ja rybkę spróbuję na dniach zrobić małemu, ciekawe czy zje, dziś 2 raz soczewice jadł i więcej zjadł jak ostatnio, w ogóle 2 obiadki wcina, gdzie jadł tylko jeden wczesniej.

Awatar użytkownika
Kocura Bura
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5842
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:44

02 kwie 2012, 21:24

Cześć :-)

Kolejny wietrzny dzień za nami :ico_olaboga:
I kolejny dzień siedzenia w domku :ico_noniewiem:
Moja dziś zauważyłam że ładnie podkurcza nóżki i na moment podnosi nonono.
hihi, mój tłuścioszek też na tym etapie. Jego sposób na przemieszczanie to obroty, z plecków na brzuszek, potem z brzuszka na plecki itd.

szkieletorek, może faktycznie zrób zupkę z mniejszą ilością oliwy, albo zacznij wogóle bez niej. Szkoda,że nie możesz masełka, tak fajnie pachnie i smakuje.
A królik to faktycznie dobre mięsko dla dzieci. Tylko nie wiem, czy on Ci da dużo tłuszczyku do zupki, bo mięsko takim maluszkom należy gotować osobno,żeby nie dodawać wywaru.

Dość kiepską pogodę zapowiadają na sobotę, więc u nas to chyba nikt nie pójdzie z koszyczkiem. Zuzia dopiero co po ospie będzie, więc nie ma sensu jej narażać na zmarznięcie/przewianie. A Z samym Maćkiem nie pójdę, bo Zuzi będzie przykro, a Maćkowi i tak pewno wszystko jedno w tym wieku.

[ Dodano: 02-04-2012, 21:26 ]
Ja jutro może wreszcie kupię cieęcinkę, bo kurde towar deficytowy :ico_zly: Ciągle mnie z kwitkiem odsyłają. Robię z kurczakiem, rybką, albo same warzywne, no i żółtko, ale też nie zawsze. Dosypuję czasem kleiku kukurydzianego, no i kaszki manny.

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

02 kwie 2012, 21:37

robiłam kaszkę i do tego dodawałam zupkę by do smaku się przyzwyczajała
Ooo ciekawy pomysł.Może i ja spróbuje.
Wydawało mi się że tylko moja tak niechętnie do jedzenia.Bo jakoś ciągle tylko czytam że każde wcina ładnie.
w ogóle 2 obiadki wcina, gdzie jadł tylko jeden wczesniej.
No to ma smak chłopak.Ale to dobrze że do jedzenia nie trzeba go namawiać.
Jego sposób na przemieszczanie to obroty, z plecków na brzuszek, potem z brzuszka na plecki itd.
Moja z plecków na brzuszek umie ale z brzuszka nie. Na boki się obraca i w taki sposób się przesuwa po troszku.Bo jak ją położyłam np dziś na macie i wyszłam to gdy wróciłam dziecko było daleko od miejsca gdzie leżała na początku.
Dość kiepską pogodę zapowiadają na sobotę, więc u nas to chyba nikt nie pójdzie z koszyczkiem.
No tak jak była chora mała to lepiej niech posiedzi w domu a mały nie rozumie i tak.
My idziemy z Lili bo my zazwyczaj z P chodzimy z koszykiem więc jak mała mamy to ja zabierzemy.
mięsko takim maluszkom należy gotować osobno,żeby nie dodawać wywaru
No czytałam o tym ale nie wiem dlaczego nie można wywaru podawać. Chodzi o to że ciężko strawne jest ?
A ty już małemu mięsko dajesz?

Awatar użytkownika
Kocura Bura
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5842
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:44

02 kwie 2012, 21:41

A ty już małemu mięsko dajesz?
tak, już od dość dawna, bo po 5 miesiącu już można.
A kurde nie pamiętam, o co chodzi z tym wywarem :ico_noniewiem:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

02 kwie 2012, 21:48

ja też nie wiem o co biega z wywarem właśnie, elizie to od kąd jadła stałe dania gotowałam na mięsku i nic jej nie było, robiłam nam zupkę i nim doprawiłam to odlewałam dla córci. małemu niebawem też tak zacznę, już mi sie powoli zapas mrożonych kończy, a i mięsko tez już podawałam, żółtka jeszcze nie wprowadziłam, ale planuję niebawem dodac do zupki, i makaron już jadł i czosnek (z tym było gorzej, była zupka z dodatkiem czosnku, ale za 2 razem chętniej zjadł)
No i ostatnio prawda łądnie je, sam otwiera buźkę do jedzenia, jak nie chce to już za cholerke nie otworzy buziolka, ale tez przecież miałam z nim przeboje bo pluł wszystkim co popadło, karmienie go to dla mnie była katastrofa, bo ja później wyglądałam jak powalona, wszędzie jedzenie, od spodni po ręce po włosy :ico_zly:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość