nie wiem...za tydzien po swietach mamy wizytę kontrolną...ale ja już nie mogłam patrzec jak on sie męczy...a my z nim....a juz mu sie poprwily wyniki?

tego Ci/Wam zycze z całego sercadzisiaj musze pochwalic swego Patrysia...miał dzis dwie drzemki trzygodzinne...i nie musiałam go bujac non stop, i przy karmieniu nie wierzgał nogami..wreszcie moj maz ma porządny obiad...troche posprzątałam i pobawiłam sie z Dawidem...prosze o takie dni
![]()
![]()
- i tego wlasnie w remontach nie lubie najbardziej,kit z tym balaganem,sprzataniem ale najgorsze jest to,ze nigdy nie mozna sobie zaplanowac ile sie wyda,bo zawsze po drodze cos wyskoczynoi mamy spory nieplanowany wydatek
- nawet nie wiemNo super, Gusia już po, szybciutko poszło![]()
- moze za malo,dzis wez wiecejwzięłam wczoraj ten olejek rycynowy i nic,
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość