To super, oby tylko pogoda dopisała.Emilia, 21 pasuje mi idealnie.
To zupełnie inaczej niż u nas, młody lubi się sam bawić i właściwie większość czasu bawi się sam i chyba nawet tak woli. Raz na 30 min. sprawdza tylko czy jestem ale wystarczy że się pokarze i bawi się dalej sam.no to mam podobnie bo mała też nie bardzo chce się sama bawićMaksio nie daje mi wytchnienia, wymaga nieustannej uwagi, trzeba go pilnować, żeby sobie czegoś nie zrobił, a poza tym chce żeby z nim kulać piłkę, alebo klocki układać, nie lubi się sam bawić!
Byliśmy zamówić szafę wnękową do sypialni nareszcie!!!!jak dzionek zleciał?
U nas też tak było- do momentu!!! Zazdroszczę Ci!To zupełnie inaczej niż u nas, młody lubi się sam bawić i właściwie większość czasu bawi się sam i chyba nawet tak woli. Raz na 30 min. sprawdza tylko czy jestem ale wystarczy że się pokarze i bawi się dalej sam.
Nerwowo przez normalnego inaczej. Jakiś czas temu coś majstrował przy oknach, myśleliśmy że będzie wymieniać. Wczoraj patrze a ja mam piękne żółte plamy nad oknami, no myślałam że mnie jaśnista krew zaleje. Blok ocieplony, okna nowe a się leje. Dzwonię do spółdzielni, zgłaszam. Przyszedł facet z inspektorem budowlanym, stwierdzili że okna mamy szczelne i poszli na górę. Inspektor wrócił do mnie, i oznajmił że ten patafian wyrwał okapniki przy oknach i cieknie po murze i spływa do mnie. No i mieli wczoraj z podnośnikiem podjechać i naprawić i do dziś ich nie ma, a ja mam coraz większe zacieki. D stwierdził, że jak dziś nie naprawią to jutro zadzwoni i da upust swoim nerwom (a on to ostoja spokoju). Głosić do ubezpieczenia możemy tylko oddadzą pieniądze za zaciek ale nie będzie naprawione i dalej zaciekać będziejak dzionek zleciał?
Czy u nas to się zmieni, pewnie tak ale mam nadzieję, że nie szybko.U nas też tak było- do momentu!!! Zazdroszczę Ci!
Trzymam za słowoA 21 pogoda będzie cudna Oprowadzę Was po Gołuchowie bo byłam tam z tuzin razy hihi pójdziemy do żubrów!
zazdroszcze, chociaz Tosia i tak wiecej sie bawi samodzielnie niz Marcel w mlodoscimłody lubi się sam bawić i właściwie większość czasu bawi się sam i chyba nawet tak woli.
ok.116km wg zumi, przy tej ilości km jakie my jeździmy to bliskoMurchinson, a Wy daleko macie do Goluchowa?
Podpisać listę i zostać odpytanym gdzie byłam na rozmowie, gdzie wysłałam cv itd. Oferta pracy-taaa, na pewno, jak im sama zaniosę. Te wizyty kosztują mnie tyle nerwów, że chyba na żadnym egzaminie tak się nie denerwowałam. Gdyby nie ubezpieczenie zdrowotne to nawet by się nie rejestrowała.Murchinson, a po co bylas w UP, w sprawie jakiichs ofetr pracy?
u mnie Hania to się w ogóle sama bawiła ciaglezazdroszcze, chociaz Tosia i tak wiecej sie bawi samodzielnie niz Marcel w mlodosci
oby ten już pomógł na dobrezaproponowala antybiotyk na 5 dni - inny
to nie może cię D do swojego ubezpieczenia w pracy wziąć?Gdyby nie ubezpieczenie zdrowotne to nawet by się nie rejestrowała.
Poza tym, że traktują ludzi jak debili co nawet podpisać się nie potrafią (pani prawie dyktuje po literce jak się człowiek nazywa), co stracili pracę na własne życzenie (bo usłyszałam tez że jak nie chce mi się pracować to obowiązek mam raz w m-cu podpisać listę), wyzwą od niepoważnych bo odmawiasz oferty "sprzedawca w mięsnym" albo "pakowacz leków z orzeczonym stopniem niepełnosprawności", to nic. Po jednej z takich wizyt, aż się poryczałam i brałam na uspokojenie. A Patrycja usłyszała, że PUP to nie miejsce dla osób z wyższym wykształceniem. Już nie chce mi się gadać bo wyjdę na marudę a dodatkowo się tylko nakręcam.Murchinson, a co z tym PUP?
ja bym mogła iść sprzedawać"sprzedawca w mięsnym"
o już o zasiłku dawno zapomniałamAniu, a ja myślałam że tym masz zasiłek. Jak ja bym chciała by Matuś pospał do 6, on od tygodnia budzi się 4.40-5.
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość