a to jeszcze pierzesz Jolki rzeczy oddzielnie? Ja Tomka z nami piorę w sumie nie pamiętam kiedy przeszłam na zwyczajny proszek.a to dlatego że akurat miałam kilka Jolki białych rzeczy do pralki i żeby zapełnić miejsce to dorzuciłam całą ciuszkową wyprawkę dla Tymka.
gosia888, Jolka ma strasznie wrażliwą skórę. Po zwykłych proszkach wychodzi jej na całym ciałku tarka i to samo z płynami do kąpieli.
Chociaż często piorę rzeczy razem,ale wtedy tylko w tych hypoalergicznych proszkach.
A ostatnio akurat miałam kilka jej bluzeczek białych i dlatego dorzuciłam te niemowlęce.
Chociaż często piorę rzeczy razem,ale wtedy tylko w tych hypoalergicznych proszkach.
A ostatnio akurat miałam kilka jej bluzeczek białych i dlatego dorzuciłam te niemowlęce.
aha a w czym pierzesz? Ja z Tomkiem na szczęście nie miałam takich problemówgosia888, Jolka ma strasznie wrażliwą skórę.
na początku prałam w płynie lovella potem przeszłam na persil sensitive. Potem wszystkie rzeczy prałam w sensitive no a teraz w zwyczajnym persilu. Ale gdyby ktoś mnie się spytał jak długo w tym a tym proszku prałam to nie mam pojęcia 
pamiętam tylko że lovella nie dopierała plam 
Ja się póxnym wieczorkiem witam, bom zabiegana dzisiaj cały dzień jestem - mnóstwo spraw do załatwienia na mieście, a wieczorkiem załapałam się jeszcze na kurs fotograficzny 
I do tego jeszcze obchodzimy dziś Mężulem 4 rocznicę ślubu, ale świętowanie przenieśliśmy na niedzęle, gdy to podrzucimy Synia do dziadków i wyskoczymy gdzieś tylko we dwoje 
Marta, niech ta szyja trzyma trzyma - jeszcze troszeńke!!!
Madleine, Biedactwo, olej Ty tą chałupę i zalegaj do Mężula do wyrka - razem raźniej się leczyć - czasem trzeba sobie odpuścić - zwłaszcza gdy brzusio bobo
Malionowa,
za ogródkowe wyczyny - ja nigdy tego nie lubiłam, ale i okazji nie mam właściwie bo w mieszkaniu mieszkam. Marzy mi się domek, ale raczej nic nie będę uprawiać - chyba że mi się jeszcze odmieni 
Gosia, za studnióweczke!!!!
Sensibel, witaj!
Qanchita, mój Dawid też ma wrażliwą skórkę ze skłonnością do AZS więc jego rzeczy też są prane osobno, ale jak jest ich malo to dorzucam swoje i Męża podkoszulki i używam proszku dziecięcego
I do tego jeszcze obchodzimy dziś Mężulem 4 rocznicę ślubu, ale świętowanie przenieśliśmy na niedzęle, gdy to podrzucimy Synia do dziadków i wyskoczymy gdzieś tylko we dwoje Marta, niech ta szyja trzyma trzyma - jeszcze troszeńke!!!
Madleine, Biedactwo, olej Ty tą chałupę i zalegaj do Mężula do wyrka - razem raźniej się leczyć - czasem trzeba sobie odpuścić - zwłaszcza gdy brzusio bobo
Malionowa,
za ogródkowe wyczyny - ja nigdy tego nie lubiłam, ale i okazji nie mam właściwie bo w mieszkaniu mieszkam. Marzy mi się domek, ale raczej nic nie będę uprawiać - chyba że mi się jeszcze odmieni Gosia,
za studnióweczke!!!!Sensibel, witaj!
Qanchita, mój Dawid też ma wrażliwą skórkę ze skłonnością do AZS więc jego rzeczy też są prane osobno, ale jak jest ich malo to dorzucam swoje i Męża podkoszulki i używam proszku dziecięcego
Witajcie - ja wczoraj mialam atrakcje....znowu dostalam skurcze, myslam ze odjade z tego swiata wzielam wczesniej lekarstwa i sie uspokoilo ale bylam tak slaba jak umierajacy:(
co do proszków do ja uzywam od jakiegoś czasu proszku jelp dla dzieci i swietnie sie sprawdza - ladnie ubrania sa doprane i nie mam po nim alergii.
A tak wogole dzisiaj koncze 25 tydzien i od jutra zaczynami kolejne odliczanie dni...:)
co do proszków do ja uzywam od jakiegoś czasu proszku jelp dla dzieci i swietnie sie sprawdza - ladnie ubrania sa doprane i nie mam po nim alergii.
A tak wogole dzisiaj koncze 25 tydzien i od jutra zaczynami kolejne odliczanie dni...:)
Witam się i ja dopiero śniadanie jem 
wczoraj bylismy z mężem na urodzinach znajomych obchodza w jeden dzień i są parą fajnie się zgrali no i do domu o 3 wróciliśmy i musiałam trochę dopocząć... Nie wiem jak jest u Was ale mnei męczą pijani ludzie a nie da isę ukryć ze poopijali się wczoraj łącznie z moim M i grało mi to na nerwach dostałam Lecha free ale nawet go nie wypiłam dwa łyki wzięłam i jakos źle sie mi go piło 
Co do proszku to ja kupiłam Lovelle do białego i koloru bo akurat była u Nas na promocji do tego jeszcze miałam zniżkę 10 zł to w sumie za 7,2 kg proszku dla dzieci zapłaciłam 60 zł
Madleine ale dopadło Cię z barkiem... pewnie Cię zawiało gdzieś współczuję
Ja bym chciała mieć domek jednorodzinny ale w Krakowie to marzenie chyba ze wygram w totka to mnie stać będzie na kupno ziemi i wybudowanie domu ale tak to perspektyw brak dobrze ze chociaż działkę mamy to przynajmniej namiastka domku jest
Mamusia28 jejku nie umiem sobie wyobrazić tego jak to znosisz, jak się czujesz... poprostu płakać mi się chce na samą myśl jak cierpisz i martwisz się o swoje malutkie szczęście byle do 30-32 tyg dotrwać a najlepiej do 36 i tego Ci życzę
Juchlik Wszystkiego najlepszego spełnienia marzeń wspólnie z męrzem, spokojnej drugiej połówki ciąży i oby Wasze życie było pełne szcześcia i miłości!!! :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:
Gosia888 a nie boisz się jechać na wakacje za granicę w 36tc? Że np mozesz porodówki szukać? Nie myśl że Cię zniechęcam bo nie moja sprawa tylko czy myślałaś w ten sposób bo w sumie 36tc to ciąża donoszona i różnie może być... oczywiście życzę Ci abyś urodziła w 40tc a wakacje były superaśne
[ Dodano: 21-04-2012, 12:21 ]
jejku Juchlik sory za błąd chciałam napisać MĘŻEM ta ciąza prowadzi mnie do dyslekcji
wczoraj bylismy z mężem na urodzinach znajomych obchodza w jeden dzień i są parą fajnie się zgrali no i do domu o 3 wróciliśmy i musiałam trochę dopocząć... Nie wiem jak jest u Was ale mnei męczą pijani ludzie a nie da isę ukryć ze poopijali się wczoraj łącznie z moim M i grało mi to na nerwach dostałam Lecha free ale nawet go nie wypiłam dwa łyki wzięłam i jakos źle sie mi go piło Co do proszku to ja kupiłam Lovelle do białego i koloru bo akurat była u Nas na promocji do tego jeszcze miałam zniżkę 10 zł to w sumie za 7,2 kg proszku dla dzieci zapłaciłam 60 zł
Madleine ale dopadło Cię z barkiem... pewnie Cię zawiało gdzieś współczuję
Ja bym chciała mieć domek jednorodzinny ale w Krakowie to marzenie chyba ze wygram w totka to mnie stać będzie na kupno ziemi i wybudowanie domu ale tak to perspektyw brak dobrze ze chociaż działkę mamy to przynajmniej namiastka domku jest
Mamusia28 jejku nie umiem sobie wyobrazić tego jak to znosisz, jak się czujesz... poprostu płakać mi się chce na samą myśl jak cierpisz i martwisz się o swoje malutkie szczęście byle do 30-32 tyg dotrwać
a najlepiej do 36 i tego Ci życzę Juchlik Wszystkiego najlepszego spełnienia marzeń wspólnie z męrzem, spokojnej drugiej połówki ciąży i oby Wasze życie było pełne szcześcia i miłości!!! :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:
Gosia888 a nie boisz się jechać na wakacje za granicę w 36tc? Że np mozesz porodówki szukać? Nie myśl że Cię zniechęcam bo nie moja sprawa tylko czy myślałaś w ten sposób bo w sumie 36tc to ciąża donoszona i różnie może być... oczywiście życzę Ci abyś urodziła w 40tc a wakacje były superaśne
[ Dodano: 21-04-2012, 12:21 ]
jejku Juchlik sory za błąd chciałam napisać MĘŻEM ta ciąza prowadzi mnie do dyslekcji
trzymaj się i życzę Ci tego samego co Kasiala Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Thomasbulty i 1 gość