



Szalejeszno i do domu o 3 wróciliśmy
ja ogólnie jestem optymistką. Z Tomkiem obudziłam się o 4 rano 2 dni przed terminem bo miałam skurcze a o 6 rano pojechałam do Warszawy na uczelnię (90 km od domu) tam byłam na zajęciach 2h i jeszcze mówię do dziewczyn że dzisiaj będę chyba rodzić bo mam skurcze co 8-10 minutnie boisz się jechać na wakacje za granicę w 36tc?
to jest tani czy nie? Bo chyba się pomyliłaś. Jak tani i taki dobry to muszę spróbowaćDopiera bardzo dobrze i nie jest tani.
ja te same kupiłam pyszne byłyJa dziś kupiłam truskawki w lidlu 500g za 3,99
Aż żałuję że nie wzięłam 2 pudełekja te same kupiłam pyszne były
Heh...moja koleżanka w pierwszej ciąży obudziła się przed 6 rano z silnymi skurczami, zadzwoniła do lekarza i powiedziała co jest i on już nie kazał jej jechać do szpitala w którym chciała rodzić (30km) tylko do najbliższego. Zajechała z 6 cm rozwarciem i po 30 min Zosia już była na świecie:) Cuda się zdarzająNo a ten długi wywód to dlatego że wiem że z porodem nie jest tak że raz dwa Cię łapię i już.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: MitziAltere i 1 gość